Konflikt Muska z Twitterem. Miliarder chce opóźnić proces

Dodano:
Elon Musk, twórca i szef SpaceX Źródło: Shutterstock
Przejęcie Twittera przez Elona Muska miało być jednym z największych wydarzeń branży. Do transakcji jednak nie doszło, a teraz obie strony spotkają się w sądzie. Twitter chce przyspieszonego postępowania, Musk nalega na długi proces.

Obie strony konfliktu domagają się zupełnie różnych terminów rozpoczęcia procesu. Musk chce, aby pierwsza rozprawa odbyła się w lutym. Twitter twierdzi, że sprawa powinna zostać przyspieszona, ponieważ akcjonariusze i ich działalność zostały pozostawione w zawieszeniu przez ruch Muska, który nagle zrezygnował z transakcji.

Prawnicy Twittera chcą przyspieszonego, czterodniowego trybu. Proces miałby się rozpocząć we wrześniu. Decyzja o tym, jak będzie wyglądać sądowa batalia Muska z Twitterem, ma zapaść we wtorek. Wtedy sędzia Sądu Delaware Chancery, Kathaleen McCormick przesłucha obie strony konfliktu.

Musk rezygnuje

Na początku lipca Elon Musk poinformował, że wycofuje się z jednej z najgłośniejszych transakcji ostatnich lat. Jego zdaniem firma nie wywiązała się z kilku ustaleń umownych, które zostały ustalone w kwietniu. Największym zarzutem Muska nadal jest to, że Twitter do tej pory nie przedstawił mu transparentnego raportu dotyczącego liczby fałszywych kont i botów, które zarejestrowane są w serwisie.

„Rada Nadzorcza Twittera jest zdeterminowana, aby doprowadzić transakcję do końca z ceną i na zasadach, na które zgodził się Elon Musk. Planujemy podjąć kroki prawne, aby zapewnić doprowadzenie porozumienia do finału. Jesteśmy pewni, że wygramy” – napisał na Twitterze Bret Taylor, jeden z członków rady nadzorczej Twittera, reagując na deklarację Muska.

Największy proces

Proces, choć jeszcze się nie zaczął, już nazywany jest przez analityków największym, procesem w historii Wall Street, bo dotyczy jednego z największych portali społecznościowych i najbogatszego człowieka na planecie.

W pozwie prawnicy przedstawili szereg zarzutów wobec miliardera. Przede wszystkim chodzi o zrujnowanie pozycji firmy na giełdzie i „potajemne” skupowanie jej akcji, bez odpowiedniego informowania o tym. Lista zarzutów ma być ponoć bardzo długa.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...