Pracują, będąc na urlopie. Ponad połowa Polaków odbiera telefony służbowe
Sezon wakacyjny w pełni. Miliony Polaków spędzają długo wyczekiwany urlop w miejscowościach wypoczynkowych zarówno nad morzem, jak i w górach. Dużym powodzeniem wśród ludzi młodych, pomimo licznych pożarów na południu Europy, cieszą się także zagraniczne kierunki. Pozostali Polacy planują swoje urlopy na ostatni tydzień lipca lub w sierpniu.
Nie wszyscy wypoczywają na urlopie
Udany urlop to najlepsze lekarstwo na stres, z którym zmagamy się każdego dnia. Po urlopie odzyskujemy kreatywność, zapał do pracy i mamy świeże spojrzenie na wiele zagadnień.
Niestety, wiele osób wchodzi w urlop na tzw. speedzie, czyli z pędu zawodowego wpada w wir pakowania. Późnej jest jeszcze gorzej. Zdaniem ekspertów nie wszyscy potrafią w pełni cieszyć się wypoczynkiem. U wielu osób zachwiana zostaje równowaga między życiem prywatnym a zawodowym w trakcie urlopu. Gros pracowników deklaruje, że podczas dni wolnych są dostępni dla pracodawcy — tak wynika z najnowszej edycji badania Monitor Rynku Pracy opracowanego przez firmę Randstad.
Odbieramy telefony i odpisujemy na maile zamiast wypoczywać
Ponad połowa pracowników odbiera w czasie urlopu telefony służbowe. Niemal co szósty urlopowicz – 17 proc., jest non stop po telefonem, a kolejne 38 proc. respondentów przyznało, że rozmawia z przełożonymi, ale sporadycznie. Pozostałe 45 proc. pracowników zupełnie odcina się od spraw zawodowych, będąc na urlopie. Podobnie ma się kwestia odbierania firmowych wiadomości.
Na służbową skrzynkę co jakiś czas zagląda co czwarty (27 proc.) wypoczywający pracownik. Z kolei 16 proc. ankietowanych przyznaje, że często odbiera służbowe e-maile, będąc na urlopie. – Niby mam urlop, ale nie mogę pozostawić wiadomości bez odpowiedzi — mówi pani Urszula, która leżąc na plaży w Mielnie, przez kilka godzin odpisywała na maile i odbierała telefony zarówno od koleżanek z pracy, jak i szefowej. Nie była osamotniona w swojej pracowitości.
Nie potrafimy wyłączyć służbowych zadań będąc na wakacjach
– Urlop urlopem, ale pracę trzeba wykonać. Poza tym kontakt z klientem trzeba utrzymywać każdego dnia — mówi pan Krzysztof, z zawodu handlowiec. Jego koledzy wypoczywają i pracują w taki sam sposób. Zaznacza, że gdyby wyłączył telefon i nie odpisywał na maile służbowe, to ominęłaby go kwartalna premia. – Można się do tego przyzwyczaić. To takie połączenie urlopu z pracą zdalną — dodaje.
Zdaniem ekspertów łączenie urlopu z pracą nie jest dobrym rozwiązaniem. „Wiele osób ma problem z wyłączeniem codziennych służbowych zadań, będąc na wakacjach. To może odbijać się negatywnie na zdrowiu i dobrym samopoczuciu pracowników” — przestrzegają. To może być pierwszy krok do wypalenia zawodowego. Nawet jeden służbowy telefon dziennie może nam odebrać radość z wypoczynku.
To kwestia organizacji pracy i nawyków niektórych szefów
– Ten wysoki wynik osób pracujących podczas urlopu, to może być wypadkowa dwóch zjawisk — mówi Mateusz Żydek, rzecznik prasowy firmy Randstad w rozmowie z Wprost.pl. – Z jednej strony wciąż mamy w Polsce takie środowiska pracy czy takie specjalizacje zawodowe, gdzie tryb bycia pod telefonem jest naturalny lub pojawia się takie oczekiwanie ze strony szefostwa — dodaje.
Jego zdaniem wszystko zależy od kwestii organizacji pracy, umiejętności zarządzania zadaniami w skali roku czy nawet pewnych złych nawyków menadżerów. – Przy dużym natłoku zadań trudno jest skutecznie zaplanować urlop, przekazać niektóre obowiązki w okresie nieobecności innym członkom zespołu, a bez skutecznego przekazania pojawić się mogą sytuacje kryzysowe, coś może się faktycznie zawalić. Wówczas szef od razu chwyta za telefon, nie zważając na to, czy pracownik odpoczywa, będąc na urlopie — opowiada.
Czasem wina leży po stronie pracowników
Zdaniem eksperta dziś już odchodzi się od takiego niekorzystnego modelu. – Po pierwsze, równowaga między życiem prywatnym a zawodowym staje się coraz bardziej istotna i może być jednym z głównych powodów utraty wykwalifikowanego pracownika. Po drugie, to także kwestia efektywności — bez niezakłóconego urlopu, który pozwoli odciąć się od pracy trudno o niej mówić — zaznacza przedstawiciel firmy Randstad.
Czasem jednak przyczyna leży też po stronie pracownika. Tym bardziej, o ile telefon służbowy z urlopu może nas wyrwać i postawić na nogi, o tyle do służbowej skrzynki pocztowej trzeba już samemu zajrzeć. A jak wynika z analiz, robi tak dwóch na pięciu pracowników.
Jest na to sposób. Eksperci mają sprawdzone sposoby na wakacje
Zdaniem specjalistów może to wynikać z trudności w uporządkowaniu spraw przed urlopem, ale jest na to kilka sposobów. Specjaliści od rynku pracy radzą, by wszystko odpowiednio zaplanować i przygotować z wyprzedzeniem.
- Po pierwsze, asertywne nieprzyjmowanie nowych dużych zadań na kilka dni przed urlopem, abyśmy mogli skutecznie zakończyć już realizowane zadania.
- Po drugie, powiadomienie o nieobecności najbliższych współpracowników i partnerów w projektach z odpowiednim wyprzedzeniem oraz zamieszczenie powiadomienia w stopce mailowej.
- Po trzecie, odpowiednie rozdysponowanie wszystkich stałych zadań współpracownikom, w którym powinien pomóc także przełożony.
- Po czwarte, utworzenie maila lub dokumentu, który zbierze wszystkie przekazywane zadania wraz z informacjami niezbędnymi do ich realizacji, kluczowymi danymi kontaktowymi i linkami do instrukcji.
– Przygotowanie się do urlopu wymaga dodatkowego wysiłku, dlatego tak istotne jest rozpoczęcie przygotowań z wyprzedzeniem i stworzenie sobie do tego przestrzeni w swoim harmonogramie pracy, bo od tego zależy powodzeniem naszego wymarzonego urlopu — twierdzi ekspert.