Hossa dojrzała, ale to jeszcze nie koniec. Warto spojrzeć na te sektory
To, co obserwujemy od początku roku, to dosyć gwałtowna rotacja sektorowa. Zainteresowanie inwestorów przesuwa się ze spółek technologicznych i ogólnie jakościowych w kierunku spółek cyklicznych, a w szczególności sektora surowcowego.
Silna aprecjacja spółek surowcowych jest skorelowana ze wzrostem cen instrumentów bazowych tj. miedź, srebro czy złoto.
Z czego wynika poprawa na rynku surowcowym? Historycznie, wzrost cen metali przemysłowych tj. miedzi czy srebra jest związany z poprawą sytuacji w przemyśle. W tym przypadku mamy do czynienia z Chinami, które są głównym konsumentem tych surowców. Co ciekawe, ożywienie w przemyśle chińskim nie jest związane z rynkiem nieruchomości (który znajduje się w zapaści), ale z ożywieniem w pozostałych sektorach gospodarki.
Lepsza sytuacja w Chinach pozytywnie rezonuje na pozostałe gospodarki na świecie. Odnosząc się do rynku akcji, historyczne analogie są takie, że poprawa w globalnym przemyśle przekłada się w szczególności na lepsze zachowanie akcji na rynkach wschodzących oraz w Europie.
Wynika to z wysokiej ekspozycji tych rynków akcji na sektory cykliczne oraz na te, które skupiają się na eksporcie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.