Podczas epidemii koronawirusa internet stał się odczuwalnie gorszy

Podczas epidemii koronawirusa internet stał się odczuwalnie gorszy

Kobieta ze smartfonem
Kobieta ze smartfonem Źródło: Unsplash / WebFactory Ltd
Jak dowodzą badania, podczas zamknięcia w domach, zwiększyło się zapotrzebowanie na usługi operatorów sieci komórkowych. Ich jakość okazała się jednak niezadowalająca.

Zalecenia dotyczące utrzymania dystansu społecznego spowodowały, że przenieśliśmy swoje kontakty interpersonalne do internetu i na łącza telefonii komórkowej.

Jak pokazuje badanie Mindshare, nasilone korzystanie z usług telefonii komórkowej miało większy wpływ na odczuwalną jakość internetu mobilnego niż połączeń głosowych. Jednocześnie lockdown nie wpłynął znacząco na zakupy Polaków w kategorii usług oferowanych przez operatorów sieci.

Po wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego operatorzy sieci odnotowali skokowy wzrost liczby połączeń komórkowych i transmisji danych. Rozgorzała wówczas dyskusja dotycząca utrzymania przepustowości sieci – nie tylko w Polsce. Jednak dostawcy zapewniali, że sytuacja nie powinna wpłynąć na jakość świadczonych usług.

Jak pokazują wyniki badania w przypadku połączeń głosowych 60 proc. internautów w Polsce nie odczuło negatywnych skutków zwiększonego wykorzystania usług komórkowych, a 31 proc. zauważyło pogorszenie się. Z kolei sytuacja dotycząca internetu mobilnego wygląda już nieco gorzej – niemal 50 proc. respondentów deklarowało pogorszenie się jego jakości. Przy czym badani generalnie przywiązują niemal taką samą – dużą – wagę do jakości obu rodzajów wspomnianych usług.