Główny administrator NASA Bill Nelson udzielił wywiadu dla Newsweeka, gdzie porównał ostatnie osiągnięcia SpaceX z wynikami Boeinga. Wszystko wskazuje na to, że dużo mniej ustanowiona firma Elona Muska radzi sobie znacząco lepiej od przedsiębiorstwa z dekadami doświadczenia.
Szef NASA – SpaceX osiągnął więcej niż Boeing
– Gdy zaczynaliśmy programy załogowe i towarowe jedyne poważne zgłoszenia wpłynęły od SpaceX i Boeinga. Wszyscy lekceważyli SpaceX i wspominali, że Boeing jest firmą z długą historią. Zgadnijcie jednak, kto właśnie przygotowuje szósty lot i jest po pierwszej misji testowej z astronautami, a kto nadal tkwi na Ziemi – skomentował Nelson dla tygodnika.
Administrator miał tu na myśli program NASA Commercial Crew. SpaceX Crew Dragon dostarcza już astronautów na ISS, a jego odpowiednik – Boeing Starliner – nadal jest testowany na Ziemi. Co więcej, zdaniem zarządcy NASA SpaceX jest „na dobrej drodze”, by wysłać astronautów na Księżyc na pokładzie swojego Starshipa. Tymczasem start współtworzonej przez Boeinga rakiety Space Launch System (SLS) w ramach misji Artemis I został już dwa razy przerwany.
SpaceX vs Boeing
NASA, Boeing i inne firmy spędziły 12 lat na opracowaniu SLS. SpaceX rozpoczęło zaś starty prototypów Starshipa w 2020 r. i planuje pierwsze wyniesienie na orbitę Ziemi jeszcze w bieżącym roku. – Myślę, że prywatny sektor technologii kosmicznych ma wiele zalet. Wystarczy popatrzć na to, co już osiągnęli – zachwycał się Nelson.
Warto też przypomnieć, że NASA przyznała SpaceX już 14 misji, a najnowsza z nich to kontrakt na 1,4 miliarda dolarów za pięć kolejnych wyniesień astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Tymczasem Boeing może pochwalić się 6 przyznanymi misjami i nadal nie sfinalizowało projektu statku kosmicznego Starliner, tkaże przeznaczonego do transportów na ISS.
Czytaj też:
Elon Musk narobił zamieszania. Test Starshipa wywołał pożar rezerwatu przyrody