W ostatnich dniach na platformie Twitter rozpowszechniła się wiadomość rzekomo pochodząca od ministra obrony. Informował on o „przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej dla wszystkich obywateli". Mniej uważni internauci mogli nabrać się na komunikat przygotowany przez osoby podszywające się pod Mariusza Błaszczaka. Hakerów zdradziły jednak szczegóły, a MON szybko zajął się sprawą.
Hakerzy podszywali się pod Mariusza Błaszczaka
„W związku z rozrostem Sił Zbrojnych podjąłem wraz z premierem Mateuszem Morawieckim decyzję o przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej dla wszystkich obywateli. Pierwszy raz w ramach programu 'Silniejsza niż niejeden' będą powoływane też do niej kobiety. Projekt zmian w ustawie trafi do Sejmu” – brzmiał komunikat fejkowego konta.
Dla niepoznaki wyświetlana była nazwa profilu „Mariusz Błaszczak” oraz zdjęcie profilowe ministra. Tu jednak podobieństwa się kończą, bo nazwa konta to @Bechatka, co szybko zdradza podstęp. Prawdziwe profile to bowiem @mblaszczak oraz @MON_GOV_PL. Co więcej, decyzję ze wpisu może podjąć jedynie Prezydent RP, a nie szef MON.
MON zgłasza fejka do Twittera
Po zgłoszeniu i nagłośnieniu fejkowej informacji przez redakcję Cyberdefence24 Ministerstwo Obrony Narodowej zadziałało szybko. W niedługim czasie konto rozpowszecgniające informację – @Bechatka – zostało czasowo zawieszone. To efekt działania administracji Twittera po zgłoszeniu przez resort obrony.
Co więcej, władze miały zawiadomić „odpowiednie służby” oraz „Pełnomocnika Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP” – Stanisława Żaryna. „Ministerstwo Obrony Narodowej na bieżąco monitoruje środowisko informacyjne oraz reaguje na działania dezinformacyjne (fake newsy)” – brzmi oficjalne stanowisko Centrum Operacyjnego MON.
Czytaj też:
Oszuści podszywają się pod Straż Graniczną. „Należy się rozłączyć i nie oddzwaniać”Czytaj też:
NATO poinformowane o incydencie ze śmigłowcami. „Jesteśmy w ścisłym kontakcie z polskimi władzami”