Rząd rusza z megaprojektem. „Kaszubia” większa niż CPK?

Rząd rusza z megaprojektem. „Kaszubia” większa niż CPK?

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Flickr / Ministerstwo Obrony Narodowej, str. kpr. Wojciech Król/CO MON
Na Pomorzu ruszają prace nad megaprojektem „Kaszubia”. Inwestycja ma mieć większy wpływ gospodarczy niż Centralny Port Komunikacyjny.

Ministerstwo Obrony Narodowej przystępuje do realizacji nowego megaprojektu o strategicznym znaczeniu – Zielonego Okręgu Przemysłowego „Kaszubia”. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada, że inwestycja ta będzie kluczowa nie tylko dla Pomorza, ale i dla całej Polski. Jak podkreślają przedstawiciele rządu, „Kaszubia” ma wywrzeć większy wpływ na rozwój kraju niż dotychczasowe inwestycje infrastrukturalne, takie jak Centralny Port Komunikacyjny.

Ogromna inwestycja

W resorcie obrony powołano zespół roboczy odpowiedzialny za opracowanie koncepcji oraz szczegółowych założeń planu. Projekt zakłada stworzenie zintegrowanego systemu inwestycji obejmujących przemysł, energetykę oraz infrastrukturę obronną. Całość ma pochłonąć około 250 miliardów złotych w ciągu kilkunastu lat.

Inicjatywa zakłada utworzenie na Pomorzu doliny wodorowej, doliny innowacji, doliny dronowej oraz Centrum Kompetencji Offshore. Te nowe ośrodki mają nie tylko wspierać rozwój nowoczesnych technologii i odnawialnych źródeł energii, ale również wzmocnić potencjał obronny regionu. W ten sposób projekt łączy elementy cywilne z militarnymi, tworząc kompleksowy plan rozwoju.

Impuls do rozwoju

Dotychczasowy brak dużych inicjatyw inwestycyjnych był przedmiotem krytyki pod adresem obecnej koalicji rządzącej. Według polityków PSL, który odpowiada za projekt, „Kaszubia” ma stanowić odpowiedź na te zarzuty i stać się wizytówką rządu Donalda Tuska. Choć w plan zaangażowane są obecnie głównie resorty zarządzane przez ludowców, celem jest przekształcenie go w rządowy program o ogólnopolskim znaczeniu.

Politycy PSL podkreślają, że dotychczasowe działania rządu nie odpowiadały na oczekiwania wyborców i nie oferowały aspiracyjnych projektów na miarę CPK. Zielony Okręg Przemysłowy „Kaszubia” ma to zmienić i stać się impulsem dla rozwoju gospodarczego, technologicznego i infrastrukturalnego północnej Polski.

Czytaj też:
Koalicja na krawędzi. Tuskowi pary starczyło tylko na przejęcie władzy, ale nie ma go kim zastąpić
Czytaj też:
Na sejmowych korytarzach zawrzało. „To jest kompromitujące. Rząd nie ma planu”