Żyjemy w czasach, w których zdecydowana część osób urodzonych po 95. roku – i to raczej tych, które przechodzą obecnie przez wczesny etap edukacji – deklaruje otwarcie, że ich wymarzony zawód to właśnie influencer. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości, zamiast zająć się czymś pożytecznym lub godnym pochwały, zamierzają występować przed kamerą, by. następnie publikować to w internecie.
Niestety, trudno wysnuć wniosek, że będą to treści wysokiej jakości. Nie wspominając już o tym, że zdecydowana większość z tych 70 proc. nie zdobędzie w internecie takiej popularności, która będzie wystarczyła do tego, by zarobić jakiekolwiek pieniądze na swoje utrzymanie. Za jakiś czas, może już nawet za kilka lar, będzie to z pewnością wielki problem dla współczesnego społeczeństwa..
Polacy wybierają najlepsze i najgorsze zawody
Jak wynika z raportu „Ranking zawodów 2024. Jak Polki i Polacy oceniają wybrane profesje?”, przygotowanego przez firmę No Fluff Jobs, najgorzej ocenianym i najbardziej przepłaconym zawodem są, mimo wszystko, politycy.
W raporcie czytamy, że aż 86 proc. badanych uważa, że politycy i polityczki zarabiają za dużo. U 70 proc. z nich zawód ten budzi negatywne skojarzenia, a 39 proc. jest zdania, że ta praca ma małe znaczenie dla społeczeństwa.
Influencer i polityk za dużo zarabiają
Zdecydowanie najwięcej, bo aż 86 proc. badanych uważa, że w Polsce zdecydowanie za dużo zarabiają przede wszystkim politycy i polityczki. Zaraz za nimi, z wynikiem na poziomie 69 proc., uplasowali się. wspomniani influencerzy (ex aequo z prawnikami!)
Zdaniem 61 proc. ankietowanych zawód influencera i influencerki ma niskie znaczenie społeczne
Czytaj też:
Ojciec Rydzyk przestrzega przed „globalną wojną”. Wezwał do modlitwyCzytaj też:
Łukaszenka złożył deklarację ws. swojej przyszłości. „Nie martwcie się”