W minionym tygodniu liczba wniosków o przyznanie zasiłku dla bezrobotnych sięgnęła w Stanach Zjednoczonych pół miliona, co jest najwyższym stanem od listopada zeszłego roku. Jest to znak, że amerykańscy pracodawcy znów zaczęli zwalniać swoich pracowników ze względu na kolejny zastój w amerykańskiej gospodarce.
Amerykański Departament Pracy oświadczył, że w minionym tygodniu złożono kolejnych 12 tysięcy wniosków o zasiłek. Jest to czwarty wzrost tej liczby w ciągu ostatnich pięciu tygodni - w ogólnym rozrachunku dający pół miliona podań o zasiłki dla bezrobotnych. Ekonomiści z Wall Street są jednak dobrej myśli i przewidują, że ilość składanych wniosków powinna zacząć się obniżać.
Zaistniały stan rzeczy sugeruje, że amerykańska ekonomia stwarza w tej chwili jeszcze mniej miejsc pracy niż miało to miejsce w pierwszej połowie roku, gdy prywatni przedsiębiorcy dodawali miesięcznie około 100 tysięcy etatów. Nawet to jednak ledwo wystarczało by zmniejszać bezrobocie, które w ostatnich dwóch miesiącach utrzymuje się w USA na poziomie 9,5 procenta.
The Associated Press, kk
Zaistniały stan rzeczy sugeruje, że amerykańska ekonomia stwarza w tej chwili jeszcze mniej miejsc pracy niż miało to miejsce w pierwszej połowie roku, gdy prywatni przedsiębiorcy dodawali miesięcznie około 100 tysięcy etatów. Nawet to jednak ledwo wystarczało by zmniejszać bezrobocie, które w ostatnich dwóch miesiącach utrzymuje się w USA na poziomie 9,5 procenta.
The Associated Press, kk