Ponad dwie trzecie polskich internautów deklaruje, że robi zakupy w sieci. Uwagę autorów raportu „E-commerce w Polsce 2011” zwrócił nowy wzorzec zachowań konsumentów sprawdzanie produktów w tradycyjnych sklepach, a potem kupowanie ich online. Nic dziwnego, że sklepy internetowe w większości pozytywnie oceniają swoją kondycję finansową i aktualną sytuację na rynku.
Wśród najczęściej wskazywanych przez internautów zalet kupowania online są tradycyjne powody przenoszenia handlu do sieci ? oszczędność pieniędzy (38 proc. wskazań wśród korzystających z e-zakupów) i czasu (15 proc.). Kupujący mówią jednak także o możliwości nabycia produktów najwyższej jakości (17 proc. wskazań), co dowodzi, że e-handel konkuruje już nie tylko niższymi cenami. W sumie 70 proc. uczestników badania (przeprowadziła je firma Gemius, częściowo we współpracy z porównywarką cen Okazje.info) deklaruje, że dokonywało już zakupów online.
Autorzy opublikowanego właśnie raportu zwracają uwagę na ciekawy wzorzec zachowań konsumenckich ? klienci przyznają, że sprawdzają produkty w tradycyjnych sklepach, ale potem kupują je online. Niemniej jednak internet także pomaga w decyzjach o zakupie ? rośnie popularność narzędzi e-commerce w rodzaju porównywarek cen (korzystanie z nich deklaruje 56 proc. kupujących online), serwisów z opiniami użytkowników (53 proc.) oraz serwisów zakupów grupowych (18 proc.), takich jak Groupon i jego klony, których wysyp w polskim internecie oglądaliśmy w ubiegłym roku. W badaniu Gemiusa największą znajomość wśród internautów odnotowały Groupon.pl (66 proc.), serwis Citeam.pl (38 proc.) oraz Gruper.pl (26 proc.). ? Z zakupów grupowych częściej korzystają osoby w wieku 25?34 lata, z wykształceniem wyższym, które dobrze oceniają swoją sytuację materialną ? piszą autorzy raportu.
Rośnie też odsetek klientów, którzy za zakupy w sieci płacą za pomocą systemów płatności internetowych (typu PayPal lub DotPay) ? wzrósł on do 23 proc., czyli o 4 pkt proc. w stosunku do wyników analogicznego badania przeprowadzonego w zeszłym roku. To ciekawa informacja o tyle, że na polskim rynku e-handlu od lat dominowały płatności za pobraniem uznawane przez ostrożnych klientów za najbezpieczniejsze, choć znacznie zmniejszające wygodę takich zakupów. Coraz częściej do e-zakupów internauci wykorzystują urządzenia mobilne (czyli np. smartfony) ? odsetek osób, którym zdarza się robić w ten sposób zakupy, wzrósł już do 16 proc. (w ubiegłym roku deklarował to co 10. badany).
Rosnąca popularność e-handlu to zapewne jedna z głównych przyczyn, dla których handlowcy internetowi (bo ich również przebadano) wydają się dość pewni swego. Ponad 40 proc. ankietowanych sklepów uważa, że sytuacja na rynku e-commerce jest dziś lepsza niż w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie (a zdaniem 34 proc. sklepów się nie zmieniła). Wiele z nich deklarowało też zdecydowany lub umiarkowany wzrost zysków i obrotów.
Autorzy opublikowanego właśnie raportu zwracają uwagę na ciekawy wzorzec zachowań konsumenckich ? klienci przyznają, że sprawdzają produkty w tradycyjnych sklepach, ale potem kupują je online. Niemniej jednak internet także pomaga w decyzjach o zakupie ? rośnie popularność narzędzi e-commerce w rodzaju porównywarek cen (korzystanie z nich deklaruje 56 proc. kupujących online), serwisów z opiniami użytkowników (53 proc.) oraz serwisów zakupów grupowych (18 proc.), takich jak Groupon i jego klony, których wysyp w polskim internecie oglądaliśmy w ubiegłym roku. W badaniu Gemiusa największą znajomość wśród internautów odnotowały Groupon.pl (66 proc.), serwis Citeam.pl (38 proc.) oraz Gruper.pl (26 proc.). ? Z zakupów grupowych częściej korzystają osoby w wieku 25?34 lata, z wykształceniem wyższym, które dobrze oceniają swoją sytuację materialną ? piszą autorzy raportu.
Rośnie też odsetek klientów, którzy za zakupy w sieci płacą za pomocą systemów płatności internetowych (typu PayPal lub DotPay) ? wzrósł on do 23 proc., czyli o 4 pkt proc. w stosunku do wyników analogicznego badania przeprowadzonego w zeszłym roku. To ciekawa informacja o tyle, że na polskim rynku e-handlu od lat dominowały płatności za pobraniem uznawane przez ostrożnych klientów za najbezpieczniejsze, choć znacznie zmniejszające wygodę takich zakupów. Coraz częściej do e-zakupów internauci wykorzystują urządzenia mobilne (czyli np. smartfony) ? odsetek osób, którym zdarza się robić w ten sposób zakupy, wzrósł już do 16 proc. (w ubiegłym roku deklarował to co 10. badany).
Rosnąca popularność e-handlu to zapewne jedna z głównych przyczyn, dla których handlowcy internetowi (bo ich również przebadano) wydają się dość pewni swego. Ponad 40 proc. ankietowanych sklepów uważa, że sytuacja na rynku e-commerce jest dziś lepsza niż w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie (a zdaniem 34 proc. sklepów się nie zmieniła). Wiele z nich deklarowało też zdecydowany lub umiarkowany wzrost zysków i obrotów.