Najwyższa Izba Kontroli zbadała jakie działania podejmują Okręgowe i Obwodowe Urzędy Miar w zakresie kontroli stacji oraz dystrybutorów paliw. Wyniki są druzgocące. Kontrole przeprowadzane są wybiórczo co kilka, albo nawet kilkanaście lat. Inspekcja Handlowa stwierdziła, że na 14 proc. stacji paliwo jest odmierzane na niekorzyść kupującego.
Kontrola NIK obejmowała działania Urzędów Miar w województwach łódzkim i świętokrzyskim w okresie 2012-2014 (I półrocze). W tym czasie urzędy zalegalizowały blisko 14 tys. dystrybutorów benzyny, oleju napędowego i gazu. O ile legalizacja dystrybutorów odbywała się zgodnie z obowiązującymi przepisami, o tyle kontrola ilości sprzedawanego paliwa wykazała nieprawidłowości. Pracownicy Obwodowych Urzędów Miar w Łodzi i Łowiczu kontrolowali stacje raz na 5 lat, a ci z Piotrkowa Trybunalskiego raz na 14. Zgodnie z wytycznymi kontrole powinny odbywać się co dwa lata.
Kontrole dystrybutorów gazu odbywały się tylko w dwóch na sześć urzędów, przez co sprawdzono zaledwie 71 spośród ponad 2600 urządzeń (niespełna 3 proc.). Urzędy miar mogą przeprowadzać kontrole tylko z co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem, przez co spada możliwość wykrycia nieprawidłowości. Z ustaleń takich kontroli wynika, że zaledwie 3 z 2100 skontrolowanych dystrybutorów paliwa i oleju napędowego odmierzają paliwo nieprawidłowo.
W porozumieniu z NIK niezapowiedziane kontrole przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Łodzi. Te kontrole pokazały prawdziwą skalę nieprawidłowości. Ponad 60 proc. dystrybutorów na 28 skontrolowanych stacjach zawyżało wskazania sprzedanego paliwa (4,3 %-5,6%) na niekorzyść kupującego.
NIK powiadomił o wynikach swoich kontroli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wyciągnął następujące wnioski:
- urzędy miar powinny mieć możliwość niezapowiedzianych kontroli stacji paliw;
- organy kontroli powinny być informowane przez przedsiębiorców o rozpoczęciu i zakończeniu działalności w zakresie obrotu paliwami;
- należy rozszerzyć uprawnienia organów administracji miar o prowadzenie kontroli nowych dystrybutorów paliw, wprowadzonych do obrotu na podstawie ustawy o systemie oceny zgodności.
pg/nik.gov.pl
Kontrole dystrybutorów gazu odbywały się tylko w dwóch na sześć urzędów, przez co sprawdzono zaledwie 71 spośród ponad 2600 urządzeń (niespełna 3 proc.). Urzędy miar mogą przeprowadzać kontrole tylko z co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem, przez co spada możliwość wykrycia nieprawidłowości. Z ustaleń takich kontroli wynika, że zaledwie 3 z 2100 skontrolowanych dystrybutorów paliwa i oleju napędowego odmierzają paliwo nieprawidłowo.
W porozumieniu z NIK niezapowiedziane kontrole przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Łodzi. Te kontrole pokazały prawdziwą skalę nieprawidłowości. Ponad 60 proc. dystrybutorów na 28 skontrolowanych stacjach zawyżało wskazania sprzedanego paliwa (4,3 %-5,6%) na niekorzyść kupującego.
NIK powiadomił o wynikach swoich kontroli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wyciągnął następujące wnioski:
- urzędy miar powinny mieć możliwość niezapowiedzianych kontroli stacji paliw;
- organy kontroli powinny być informowane przez przedsiębiorców o rozpoczęciu i zakończeniu działalności w zakresie obrotu paliwami;
- należy rozszerzyć uprawnienia organów administracji miar o prowadzenie kontroli nowych dystrybutorów paliw, wprowadzonych do obrotu na podstawie ustawy o systemie oceny zgodności.
pg/nik.gov.pl