Wichury nad Polską. Ponad 300 tys. odbiorców bez prądu

– Uwaga! Dziś i jutro (16/17.02) silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu i trudne warunki na drogach. Zostań w domu, jeśli możesz – ostrzeżenie tej treści otrzymali wczoraj Polacy od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Tym razem okazało się ono niestety zasadne.

W nocy i nad ranem przez Polskę przeszły wichury, które niestety zebrały tragiczne żniwo. W Międzyrzeczu (woj. lubuskie) zginął 70-letni mężczyzna, na którego auto przewróciło się drzewo. Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że tylko między północą a godz. 6.00 rano strażacy otrzymali 1407 zgłoszeń. Najwięcej było ich w Wielkopolsce, a także w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Bilans na godzinę 8.00 to już ponad 3200 zgłoszeń i blisko 200 uszkodzonych budynków.

Ponad 300 tys. odbiorców bez prądu

Rządowe Centrum Bezpieczeństwo (RCB) poinformowało, że do godziny 6.00 bez prądu pozostawało 324 047 odbiorców. O liczbie odbiorców pozostających bez dostaw energii elektrycznej na bieżąco informują poszczególni dostawy.

– Energetycy Enea Operator od nocy, nieustannie usuwają awarie. Zasilanie wróciło do 80 tys. Odbiorców, bez prądu jest ok.100 tys. Warunki cały czas bardzo trudne, pracę utrudnia silny wiatr – poinformowała na Twitterze Danuta Tabaka, rzecznik prasowy Enea Operator.

– Stan na godz. 8: W wyniku bardzo silnego wiatru bez energii elektrycznej pozostaje 35,4 tys. odbiorców. Najwięcej na terenie oddziałów: Kalisz: 18,2 tys., Płock: 10,3 tys., Koszalin: 4,6 tys. Trwa usuwanie awarii – informuje z kolei Energa.

– Stan na godzinę 12.00 jest taki, że mamy blisko 75 tys. wyłączeń. Zdecydowanie dominuje pod tym względem województwo łódzkie, gdzie jest 45 tys. wyłączeń, a także Warszawa - 17 tys. wyłączeń -  mówi Wprost Karol Łukasik z PGE Dystrybucja.