Rolnicy się spisali

Celem spisu było zebranie informacji dotyczących ogólnej charakterystyki gospodarstw, powierzchni gruntów, zasiewów, pogłowia zwierząt gospodarskich. GUS zebrał także informacje o liczbie ciągników i innych maszyn rolniczych, o zużyciu nawozów, strukturze dochodów gospodarstwa rolnego oraz o korzystaniu z programów wsparcia dla rolnictwa.

Zebrano dane o 1,7 mln gospodarstw o powierzchni powyżej 1 hektara i ok. 130 tys. gospodarstw mniejszych niż hektar. Przez internet spisano ok. 30 tys. gospodarstw rolnych (ok. 2 proc.), po ok. 15-20 z każdej gminy; przez telefon - ponad 60 tys. gospodarstw (ok. 4 proc.), a pozostałe spisali rachmistrzowie - poinformował zastępca Generalnego Komisarza Spisowego Janusz Dygaszewicz.

Według niego, na potrzeby spisu przekazano gminom prawie 47 mln zł, ponad 8 mln zł - województwom, a prawie 67 mln zł przeznaczono na wydatki inwestycyjne, dot. głównie infrastruktury teleinformatycznej i systemu informatycznego. Jak poinformował Dygaszewicz, łączne wynagrodzenie dla rachmistrzów wyniosło ok. 84 mln zł. Średnio jeden rachmistrz zarobił 5 tys. 607 zł; rekordzista - 17 tys. zł. - Na jednego rachmistrza przypadło średnio 55 gospodarstw, łącznie podczas spisu zebrano ponad 1 mln 820 tys. ankiet - dodał.

Pełne dane o wynikach spisu mają być gotowe w pierwszej połowie lutego 2011 roku. Raport zostanie przygotowany do połowy przyszłego roku, a informacje o polskim rolnictwie zostaną przekazane do Eurostatu do końca marca 2012 r. Dane te są potrzebne Komisji Europejskiej przy konstruowaniu Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku.

Było to pierwsze badanie wykonane całkowicie przy wykorzystaniu urządzeń elektronicznych. Jak podkreślił Oleński na piątkowej konferencji prasowej, dzięki temu dane "zebrano szybko i sprawnie". Zaznaczył, że był to pierwszy spis rolny od wejścia Polski do UE. Wcześniej w Polsce przeprowadzono 5 powszechnych spisów rolnych w latach: 1950, 1960, 1970, 1996 i 2002. Tegoroczny trwał od 1 września do 31 października.

zew, PAP