BZ WBK zatrudnił samego Chucka Norrisa do swojej kampanii reklamowej wprowadzającej nową ofertę kredytów gotówkowych. Wyjątkowo pechowo bank ogłosił to w dniu, w którym nastąpiła przewlekła i dokuczliwa awaria systemu internetowego BZ WBK.
Chuck Norris we własnej osobie pojawił się dopiero pod koniec konferencji prasowej inaugurującej nową kampanię. 72-letni aktor karateka nic nie powiedział, ale sprawiał wrażenie osoby pogodnej i przyjaznej. Pieniądze otrzymane za udział w reklamach w większości przeznacza na swoją organizację Kickstart Kids, której celem jest pomoc młodym ludziom oraz walka z przemocą i handlem narkotykami w szkołach w USA.
? Wybraliśmy Norrisa ze względu na ogromną rozpoznawalność tej postaci w Polsce. Z naszych badań wynika, że zna go 94 proc. ankietowanych Polaków. Budzi pozytywne emocje, jest szybki i bezkompromisowy ? mówił Artur Sikora, szef marketingu w BZ WBK.
Amerykański gwiazdor dołączy do szerokiego grona celebrytów, którzy już wcześniej reklamowali BZ WBK. Byli to m.in. Danny DeVito, Gérard Depardieu i Leo Benhakker. Emisja trzech spotów reklamowych z udziałem Norrisa ruszy pod koniec tygodnia i potrwa do 22 marca. Wykorzystują one zlepek dowcipów na temat słynnego 'Strażnika Teksasu', które można znaleźć w Internecie. 'Przyszedłem po gotówkę, a Chuck Norris przychodzi po gotówkę tylko raz' czy też: 'Chuck Norris nie lubi żartów niskich lotów. On lubi niskie raty' ? to przykłady reklamowych sloganów.
Przed ruszającą od najbliższego piątku kampanią stoi duże wyzwanie ? bank liczy, że udzieli w tym roku 300 tys. kredytów gotówkowych. Mają być nie tylko tanie, ale też szybko przyznawane dzięki zautomatyzowanemu procesowi podejmowania decyzji. Jak zapewnia Łukasz Molenda, dyrektor ds. kredytów dla ludności w BZ WBK, kredyt będzie można dostać w mniej niż 10 minut, bo pracę, która do tej pory była wykonywana przez analityka, teraz wykona system.
Wielki show BZ WBK został przyćmiony lawinową krytyką banku ze strony klientów indywidualnych, którzy w poniedziałek po raz kolejny mieli wielogodzinne problemy z realizacją płatności kartą lub z dostępem do swojego konta przez internet (w wyniku czego nie można było np. zlecić przelewu). ? Jest to wina systemu i trwają pracę nad rozwiązaniem problemów ? powiedział w rozmowie z Businesstoday.pl Radosław Różycki z biura prasowego BZ WBK. Nie były to jednak pierwsze problemy z systemem bankowości elektronicznej BZ WBK, co zaczęło budzić furię klientów, wyrażaną na forach w internecie.
? Tylko Chuck Norris potrafi opitolić ręcznie milion przelewów na minutę, kiedy pada system BZWBK ? komentował internauta na forum jednego z serwisów gospodarczych.
? Bzwbk24 padło, bo Chuck Norris przelewał wynagrodzenie za reklamę ? dodawał inny.
? Wybraliśmy Norrisa ze względu na ogromną rozpoznawalność tej postaci w Polsce. Z naszych badań wynika, że zna go 94 proc. ankietowanych Polaków. Budzi pozytywne emocje, jest szybki i bezkompromisowy ? mówił Artur Sikora, szef marketingu w BZ WBK.
Amerykański gwiazdor dołączy do szerokiego grona celebrytów, którzy już wcześniej reklamowali BZ WBK. Byli to m.in. Danny DeVito, Gérard Depardieu i Leo Benhakker. Emisja trzech spotów reklamowych z udziałem Norrisa ruszy pod koniec tygodnia i potrwa do 22 marca. Wykorzystują one zlepek dowcipów na temat słynnego 'Strażnika Teksasu', które można znaleźć w Internecie. 'Przyszedłem po gotówkę, a Chuck Norris przychodzi po gotówkę tylko raz' czy też: 'Chuck Norris nie lubi żartów niskich lotów. On lubi niskie raty' ? to przykłady reklamowych sloganów.
Przed ruszającą od najbliższego piątku kampanią stoi duże wyzwanie ? bank liczy, że udzieli w tym roku 300 tys. kredytów gotówkowych. Mają być nie tylko tanie, ale też szybko przyznawane dzięki zautomatyzowanemu procesowi podejmowania decyzji. Jak zapewnia Łukasz Molenda, dyrektor ds. kredytów dla ludności w BZ WBK, kredyt będzie można dostać w mniej niż 10 minut, bo pracę, która do tej pory była wykonywana przez analityka, teraz wykona system.
Wielki show BZ WBK został przyćmiony lawinową krytyką banku ze strony klientów indywidualnych, którzy w poniedziałek po raz kolejny mieli wielogodzinne problemy z realizacją płatności kartą lub z dostępem do swojego konta przez internet (w wyniku czego nie można było np. zlecić przelewu). ? Jest to wina systemu i trwają pracę nad rozwiązaniem problemów ? powiedział w rozmowie z Businesstoday.pl Radosław Różycki z biura prasowego BZ WBK. Nie były to jednak pierwsze problemy z systemem bankowości elektronicznej BZ WBK, co zaczęło budzić furię klientów, wyrażaną na forach w internecie.
? Tylko Chuck Norris potrafi opitolić ręcznie milion przelewów na minutę, kiedy pada system BZWBK ? komentował internauta na forum jednego z serwisów gospodarczych.
? Bzwbk24 padło, bo Chuck Norris przelewał wynagrodzenie za reklamę ? dodawał inny.