Firma kosmetyczna z Przemyśla wkracza w kolejne rejony świata, otwierając swoje sklepy w najbardziej egzotycznych miejscach. Wczoraj wystartował nowy salon Inglota w Izraelu, do końca tygodnia ruszą kolejne dwa: w Libanie i Argentynie.
Na początku grudnia Inglot otworzył swój 130. zagraniczny salon w Penang w Malezji. Wydarzeniu towarzyszyła specjalna uroczystość w stolicy kraju, Kuala Lumpur, z udziałem przedstawicieli polskiej ambasady.
Firma Inglot została założona 25 lat temu przez Wojciecha Inglota ? chemika z Przemyśla, miasta zaliczanego przez wielu do tzw. Polski B. Jak opisywały później historię spółki lokalne media ? Inglot (którego pierwszym wspólnikiem była siostra) zaczynał od płynu do czyszczenia głowic magnetofonowych, a pod koniec lat 80. wypuścił na rynek pierwsze produkty kosmetyczne ? m.in. dezodoranty i lakiery do paznokci. Później jednym z kluczy do sukcesu okazały się dla Inglota inwestycje we własne stoiska w galeriach handlowych, dzięki czemu marka stała się zauważalna znacznie bardziej, niż gdy jej produkty ukrywały się w wieloasortymentowych drogeriach. Z czasem handlowe 'wyspy' Inglota przerodziły się we własne sklepy.
Ekspansja światowa marki z Przemyśla trwa zaledwie od pięciu lat ? rozpoczęła się w 2006 roku od sklepu w Kanadzie. Dziś charakterystyczne dla firmy czarne stoły z kolorowymi próbnikami stoją w wielu lokalizacjach w Europie, Australii, Ameryce Północnej, Azji i Afryce.
Jak podała firma w komunikacie prasowym, w tym miesiącu do listy kontynentów, na których sprzedaje swoje kosmetyki, będzie mogła dopisać Amerykę Południową (Argentyna). Inglot podkreśla sukces w USA, gdzie polska spółka weszła do sieci handlowej Macy’s ? ma w niej sześć swoich sklepów, w tym na Herald Square w Nowym Jorku. Planowane są kolejne.
? Moim zdaniem, te kosmetyki to dobra jakość produktu za stosunkowo niewysoką cenę ? ocenia Monika Jurczyk, stylistka poproszona przez nas o komentarz do popularności Inglota. ? Za najlepszy produkt tej firmy uważam lakiery do paznokci. Po kolorowe kosmetyki tej marki nie sięgam, ale klientki je chwalą. Inną cechą tych kosmetyków jest ich dostępność. Są zawsze po drodze. Stoisk Inglota jest pełno ? mówi Jurczyk. Wrażenie to nie jest przypadkowe ? firma ma w Polsce ponad 160 salonów.
Firma Inglot została założona 25 lat temu przez Wojciecha Inglota ? chemika z Przemyśla, miasta zaliczanego przez wielu do tzw. Polski B. Jak opisywały później historię spółki lokalne media ? Inglot (którego pierwszym wspólnikiem była siostra) zaczynał od płynu do czyszczenia głowic magnetofonowych, a pod koniec lat 80. wypuścił na rynek pierwsze produkty kosmetyczne ? m.in. dezodoranty i lakiery do paznokci. Później jednym z kluczy do sukcesu okazały się dla Inglota inwestycje we własne stoiska w galeriach handlowych, dzięki czemu marka stała się zauważalna znacznie bardziej, niż gdy jej produkty ukrywały się w wieloasortymentowych drogeriach. Z czasem handlowe 'wyspy' Inglota przerodziły się we własne sklepy.
Ekspansja światowa marki z Przemyśla trwa zaledwie od pięciu lat ? rozpoczęła się w 2006 roku od sklepu w Kanadzie. Dziś charakterystyczne dla firmy czarne stoły z kolorowymi próbnikami stoją w wielu lokalizacjach w Europie, Australii, Ameryce Północnej, Azji i Afryce.
Jak podała firma w komunikacie prasowym, w tym miesiącu do listy kontynentów, na których sprzedaje swoje kosmetyki, będzie mogła dopisać Amerykę Południową (Argentyna). Inglot podkreśla sukces w USA, gdzie polska spółka weszła do sieci handlowej Macy’s ? ma w niej sześć swoich sklepów, w tym na Herald Square w Nowym Jorku. Planowane są kolejne.
? Moim zdaniem, te kosmetyki to dobra jakość produktu za stosunkowo niewysoką cenę ? ocenia Monika Jurczyk, stylistka poproszona przez nas o komentarz do popularności Inglota. ? Za najlepszy produkt tej firmy uważam lakiery do paznokci. Po kolorowe kosmetyki tej marki nie sięgam, ale klientki je chwalą. Inną cechą tych kosmetyków jest ich dostępność. Są zawsze po drodze. Stoisk Inglota jest pełno ? mówi Jurczyk. Wrażenie to nie jest przypadkowe ? firma ma w Polsce ponad 160 salonów.