Giełdowy Ciech rozważa sprzedaż segmentu TDI, czyli kluczowego Zachemu, drugiego co do wielkości przedsiębiorstwa w Bydgoszczy. Mamy już pierwsze zapytania w tej sprawie powiedział Ryszard Kunicki, prezes chemicznej grupy.
Zachem powstał przed 64 laty jako producent trotylu. Dziś jednak bydgoskie zakłady znane są przede wszystkim jako jedyny w Polsce producent TDI oraz pianek poliuretanowych (powstają z TDI), których używa się m.in. w przemyśle meblarskim, motoryzacyjnym oraz obuwniczym i tekstylnym. Firma trafiła w ręce giełdowego Ciechu pod koniec 2006 r. i stała się jednym z większych podmiotów w chemicznej grupie. Problem w tym, że w ostatnich latach Zachem przeżywał bardzo głębokie problemy wynikające m.in. z drastycznego wzrostu cen surowców i spadku cen gotowych wyrobów, przede wszystkim właśnie TDI. ? Spadek notowań TDI wynikał z kryzysu branży meblarskiej i samochodowej oraz nadwyżki podaży ? wyjaśnił prezes Kunicki. Właśnie ta substancja odpowiada teraz za 90 proc. strat finansowych bydgoskiej firmy.
Zeszłoroczna strata operacyjna (powiększona o amortyzację) Zachemu wyniosła 59 mln zł, a przychody skurczyły się o kilkanaście proc., do 859 mln zł.
Ciech od dawna przygotowywał się do możliwości sprzedaży nierentownego biznesu. Teraz, gdy sytuacja w segmencie TDI się poprawia, nadarza się ku temu dobra okazja. ? Spadek cen TDI zatrzymał się już w ostatnim kwartale zeszłego roku, a w pierwszych miesiącach tego następuje ich powolny wzrost ? powiedział Ryszard Kunicki. ? Marże w I kwartale różnią się dość istotnie od tych z 2011 r., chociaż poprawa następuje powoli ? dodał prezes Ciechu.
Chemiczna grupa gotowa jest do rozmów z potencjalnymi nabywcami. Co ciekawe, także załoga Zachemu nie jest przeciwna przejęciu spółki przez nowego właściciela. Jak wynika z naszych informacji, organizacje związkowe już w zeszłym roku postulowały w Ministerstwie Skarbu Państwa o pomoc w poszukiwaniach inwestora dla firmy.
Zeszłoroczna strata operacyjna (powiększona o amortyzację) Zachemu wyniosła 59 mln zł, a przychody skurczyły się o kilkanaście proc., do 859 mln zł.
Ciech od dawna przygotowywał się do możliwości sprzedaży nierentownego biznesu. Teraz, gdy sytuacja w segmencie TDI się poprawia, nadarza się ku temu dobra okazja. ? Spadek cen TDI zatrzymał się już w ostatnim kwartale zeszłego roku, a w pierwszych miesiącach tego następuje ich powolny wzrost ? powiedział Ryszard Kunicki. ? Marże w I kwartale różnią się dość istotnie od tych z 2011 r., chociaż poprawa następuje powoli ? dodał prezes Ciechu.
Chemiczna grupa gotowa jest do rozmów z potencjalnymi nabywcami. Co ciekawe, także załoga Zachemu nie jest przeciwna przejęciu spółki przez nowego właściciela. Jak wynika z naszych informacji, organizacje związkowe już w zeszłym roku postulowały w Ministerstwie Skarbu Państwa o pomoc w poszukiwaniach inwestora dla firmy.