Zdenek Bakala, właściciel firmy górniczej New World Resources, jest zainteresowany przejęciem chemicznej spółki Ciech podał PAP, powołując się na dwa niezależne źródła. Według nich czeski multimilioner podjął już rozmowy na ten temat z Ministerstwem Skarbu Państwa.
MSP jest największym akcjonariuszem notowanego na warszawskiej giełdzie Ciechu. Ma pakiet ponad 38,7 proc. akcji chemicznej grupy. PAP twierdzi, że jeden z podmiotów należących do Bakali miałby w najbliższym czasie ogłosić wezwanie do sprzedaży akcji Ciechu. Ta chemiczna firma, podobnie jak zakłady z Puław, Tarnowa, Polic i Kędzierzyna, miałaby być według planów Skarbu Państwa w najbliższych latach ostatecznie i do końca sprywatyzowana.
Bakala już kilka razy próbował przejąć polskie firmy. Jeszcze nigdy jednak nie były to podmioty działające w branży chemicznej. Dlatego informacja PAP może być zaskoczeniem.
Pochodzący z Opawy (zaledwie 5 km od granicy z Polską) 51-letni dziś Czech starał się dotychczas o firmy funkcjonujące w dobrze znanych mu sektorach.
Bakala jest właścicielem przeważającej większości czeskich kopalni węgla. Kontroluje je poprzez firmę NWR, do której należą m.in. spółki Ostravsko-Karvinske Doly (OKD) i Ceskomoravske Doly.
Półtora roku temu NWR ogłosiła wezwanie do sprzedaży akcji Bogdanki. Choć cena była o kilkanaście procent wyższa od bieżącego kursu spółki węglowej z Lublina, wezwanie się nie powiodło. Kurs błyskawicznie skoczył w górę i akcjonariusze Bogdanki nie zdecydowali się na odsprzedanie Bakali akcji tej kopalni.
Wcześniej czeski multimilioner próbował wejść na polski rynek prasowy. Należąca do niego firma Respekt Media, która wydaje w Czechach tygodnik opinii 'Respekt' oraz największy tamtejszy dziennik ekonomiczny 'Hospodarske Noviny', a także kilkadziesiąt mniejszych pism, wystartowała w przetargu na zakup wydawnictwa Presspublica (m.in. 'Rzeczpospolita', 'Parkiet', Życie Warszawy'). Do transakcji jednak nie doszło.
Jedynym biznesowym sukcesem Bakali na polskiej ziemi (a właściwie pod nią) jest uzyskanie pozwolenia na reaktywację nieczynnej kopalni Dębieńsko i rozpoczęcie prac nad przygotowaniem wydobycia w kopalni Morcinek.
Bakala już kilka razy próbował przejąć polskie firmy. Jeszcze nigdy jednak nie były to podmioty działające w branży chemicznej. Dlatego informacja PAP może być zaskoczeniem.
Pochodzący z Opawy (zaledwie 5 km od granicy z Polską) 51-letni dziś Czech starał się dotychczas o firmy funkcjonujące w dobrze znanych mu sektorach.
Bakala jest właścicielem przeważającej większości czeskich kopalni węgla. Kontroluje je poprzez firmę NWR, do której należą m.in. spółki Ostravsko-Karvinske Doly (OKD) i Ceskomoravske Doly.
Półtora roku temu NWR ogłosiła wezwanie do sprzedaży akcji Bogdanki. Choć cena była o kilkanaście procent wyższa od bieżącego kursu spółki węglowej z Lublina, wezwanie się nie powiodło. Kurs błyskawicznie skoczył w górę i akcjonariusze Bogdanki nie zdecydowali się na odsprzedanie Bakali akcji tej kopalni.
Wcześniej czeski multimilioner próbował wejść na polski rynek prasowy. Należąca do niego firma Respekt Media, która wydaje w Czechach tygodnik opinii 'Respekt' oraz największy tamtejszy dziennik ekonomiczny 'Hospodarske Noviny', a także kilkadziesiąt mniejszych pism, wystartowała w przetargu na zakup wydawnictwa Presspublica (m.in. 'Rzeczpospolita', 'Parkiet', Życie Warszawy'). Do transakcji jednak nie doszło.
Jedynym biznesowym sukcesem Bakali na polskiej ziemi (a właściwie pod nią) jest uzyskanie pozwolenia na reaktywację nieczynnej kopalni Dębieńsko i rozpoczęcie prac nad przygotowaniem wydobycia w kopalni Morcinek.