Komisja Europejska zaraportowała, że w ramach budżetu 2014-2020 Unia Europejska spełniła cele związane z ochroną klimatu i wydała na ten cel 20,1 proc. budżetu. Europejski Trybunał Obrachunkowy jest jednak zdania, że liczby te są znacząco zawyżone, a sposób raportowania wydatków klimatycznych Komisji Europejskiej jest wadliwy.Aż 72 mld euro z 216 mld euro zostało wydanych na działania niesprzyjające celom klimatycznym, co obniża faktyczny udział środków na ochronę klimatu do 13 proc. budżetu UE na lata 2014-2020 – czytamy w cotygodniowej analizie Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Rolnictwo nie przełożyło się na ochronę klimatu
Około połowy raportowanych przez UE wydatków klimatycznych związanych jest z funduszami wsparcia polityki rolnej. Nie miały one jednak przełożenia na spadek emisji w rolnictwie w 2020 r.Emisje tego sektora wyniosły 382 mln ton CO2, co jest spadkiem zaledwie o 0,4 proc. w stosunku do 2014 r. Dla porównania, spadek emisji z zużycia energii w całej gospodarce UE-27 w tym samym okresie wyniósł ponad 14 proc., a w procesach przemysłowych i wykorzystaniu produktów – 11,5 proc.
W większości krajów UE w okresie 2014 - 2020 emisje z rolnictwa wzrosły. Najwięcej na Cyprze (21,7 proc.), Węgrzech (11,6 proc.) i w Irlandii (10 proc.). Tylko dwaj najwięksi emitenci, Francja i Niemcy, którzy odpowiadają za 30 proc. unijnych emisji w tym sektorze znacząco zredukowali emisje CO2: Francja o 7,3 proc. do 70 mln ton i Niemcy o 7,4 proc. do 56 mln ton13.
Poza zbyt optymistyczną klasyfikacją wydatków (według audytu nawet 80 proc. wydatków na rolnictwo uznanych za sprzyjających ochronie klimatu nie powinno być tak ocenione) wskazywane są także inne błędy w sposobie raportowania KE.Brakuje wspólnej metodologii w ramach różnych funduszy. Przekłada się to na sytuacje, w których bardzo podobne projekty dostają różne oceny wpływu na środowisko w zależności od źródła finansowania.
W kolejnym planie siedmioletnim 30 proc. budżetu na cele klimatyczne
Europejski Trybunał Obrachunkowy zarzucił Komisji Europejskiej również brak konsekwencji w wyborze danych. W przypadku większości funduszy brane były pod uwagę wydatki z planów lub deklaracji KE. Jedynie w Europejskim Funduszu Spójności do końcowych obliczeń użyto realnie poniesionych wydatków na rzecz podmiotów końcowych.
W perspektywie finansowej 2021-2027 Unia Europejska planuje podnieść wydatki na cele klimatyczne do 30 proc. budżetu. Pozostawia jednak tę samą metodologię ich rozliczania wprowadzając jedynie nieliczne poprawki.Według autorów audytu, ciągle wiele kryteriów oceny wydatków jako zgodnych z realizacją celów klimatycznych nie posiada wystarczającego naukowego uzasadnienia. Podobne problemy zdiagnozowano także w innych dokumentach KE, w tym w kryteriach taksonomii. Może to stanowić zagrożenie dla realizacji celów klimatycznych i rzetelności oceny finansowania w kolejnych perspektywach finansowych.
Czytaj też:
Pora pożegnać się z samochodami spalinowymi. Unia Europejska podała datę