Według tego potentata oprogramowania komputerowego, Yahoo! podjął niefortunną decyzję, ponieważ zawarcie umowy leży w interesie obu firm.
Zdaniem wielu analityków, poniedziałkowe oświadczenie zarządu Yahoo!, odrzucające ofertę Microsoftu, sformułowane zostało tak, że nie wyklucza ewentualnej zgody na propozycję wyższą. Natomiast z komunikatu Microsoftu wynika, że nie widzi potrzeby podnoszenia oferty.
Korporacja z Redmond oświadczyła bowiem, że poniedziałkowa odpowiedź Yahoo! w żadnym razie nie zmienia jej przekonania o strategicznych i finansowych korzyściach złożonej propozycji.
Zastrzegła również, że rezerwuje sobie prawo do podjęcia wszelkich kroków, które pozwolą akcjonariuszom Yahoo! odnieść korzyść z połączenia spółek. Może to oznaczać, że Microsoft zdecyduje się na bezpośrednią wymianę akcji Yahoo! na swoje walory.
Analitycy zauważają również, że dla wielu dużych udziałowców Yahoo! podniesienie przez Microsoft oferty nie byłoby korzystne. Portfele inwestycyjne wielu z nich obejmują bowiem akcje obu spółek, tymczasem podnoszenie przez Microsoft oferty może prowadzić do spadku jego giełdowej wyceny.
Microsoft oficjalnie ogłosił zamiar zakupienia Yahoo! 1 lutego, po tym, gdy akcje Yahoo! straciły w ciągu trzech miesięcy 40 proc. Wobec tego oferta 31 dol. za akcję przebijała giełdową wycenę spółki o 62 proc. Obecnie akcje Yahoo! osiągnęły na giełdzie cenę 29,87 dol.
Korporacja Billa Gatesa dąży do przejęcia Yahoo!, aby móc konkurować z właścicielem najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej Google Inc..
pap, ss