Tomczykiewicz odniósł się w ten sposób do informacji podanej przez serwis internetowy tvp.info, według którego posłowie PO na Śląsku żądają od Donalda Tuska odebrania Pawlakowi nadzoru nad górnictwem, który obecnie znajduje się w jego kompetencjach.
"To nieprawdziwe informacje. Nie jesteśmy zainteresowani, aby ktokolwiek inny niż Waldemar Pawlak zajmował się sprawami górnictwa" - powiedział Tomczykiewicz.
Z ustaleń tvp.info wynika, że parlamentarzyści śląskiej Platformy zamierzają w tej sprawie zorganizować specjalne spotkanie z Donaldem Tuskiem.
Tomczykiewicz przyznał, że śląscy posłowie PO chcą po Nowym Roku spotkać się z szefem rządu w sprawie górnictwa. "Ale ma to być spotkanie informacyjne, nie ma mowy o żadnych planach odebrania kompetencji Waldemarowi Pawlakowi" - zaznaczył.
Jak dodał, śląscy posłowie Platformy chcą porozmawiać z premierem o przyszłości górnictwa. "Chcemy mieć informacje o zamierzeniach dotyczących górnictwa, ewentualnie chcemy coś podpowiedzieć" - tłumaczył.
Wiceszef śląskiej Platformy (i wiceszef klubu PO) Grzegorz Dolniak powiedział, że ze śląska PSL nie wprowadziło do Sejmu ani jednego posła, podczas gdy Platforma - dwudziestu dziewięciu, a jednocześnie w wyniku podziału resortów między koalicjantami dominujące na Śląsku zarówno górnictwo jak i energetyka znalazły się w rękach PSL.
Zapewnia jednak, że nie ma powodu do żadnych roszad personalnych. "Potrzebny jest raczej dobry przepływ informacji, tak, aby Platforma mogła czuć się realnie współodpowiedzialna za górnictwo i energetykę" - zaznaczył.
Górnictwem w rządzie zajmuje się wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, a energetyką - wiceminister skarbu - Jan Bury, oboje z ramienia ludowców.
"Joanna Strzelec-Łobodzińska na pewno jest o niebo lepsza od Pawła Poncyljusza,(który odpowiadał za górnictwo w rządzie PiS), ale to nienaturalne, że my (Platforma) wprowadziliśmy do Sejmu całą armię parlamentarzystów, a PSL - nikogo, a teraz to ludowcy odpowiadają w rządzie za wszystko, co kluczowe dla Śląska" - mówi chcący zachować anonimowość śląski polityk Platformy. "Być może rozwiązaniem byłoby przekazanie Adamowi Szejnfeldowi (wiceministrowi gospodarki z ramienia PO) chociaż części kompetencji Strzelec-Łobodzińskiej" - dodaje.ND, PAP