"Wszystko, co zostało zrobione do tej pory, niestety nie doprowadziło do spodziewanych rezultatów. Nie doszło do żadnych znaczących zmian w dziedzinie technologii. To wszystko stało się szczególnie wyraźne w czasie światowego kryzysu gospodarczego i finansowego" - powiedział Miedwiediew na spotkaniu z ministrami odpowiedzialnymi za gospodarkę, doradcami Kremla i szefami wielkich państwowych banków.
Prezydent jednocześnie ocenił, że wydatki przedsiębiorstw na innowacje w wysokości 6 procent były "wyjątkowo niskie w porównaniu z wydatkami na ten cel rzędu 75 procent w Japonii i 70 proc. w USA". "Wydajemy bardzo, bardzo mało i jeśli dalej tak będzie, nie będziemy mieli rezultatów" - dodał.
Miedwiediew zadeklarował, że sam będzie odpowiadał za sprawy unowocześniania gospodarki, stając na czele komisji ds. modernizacji. "Trzeba, aby prezydent sam się tym zajął" - podkreślił.
Jak pisze AFP, te wypowiedzi mogą być uważane za atak na premiera Władimira Putina, odpowiedzialnego za gospodarkę.
Doradca Kremla Arkadij Dworkowicz podkreślił, że modernizacja ma na celu ograniczenie zależności gospodarki od eksportu surowców.
"Zdajemy sobie sprawę, że za kilka lat eksport ten nie przyniesie poważnych dochodów. Bardzo dużo straciliśmy z powodu tej zależności" - podkreślił.
Rosyjski Komitet Statystyczny opublikował w środę wstępne dane dotyczące gospodarki w pierwszym kwartale obecnego roku. W tym czasie PKB Rosji spadł o 9,5 procent w porównaniu z analogicznym okresem 2008 roku i o 23,2 procent w stosunku do czwartego kwartału ubiegłego roku.
Omawiając te wyniki wiceminister gospodarki Andriej Klepacz powiedział, że rząd musi radykalnie zrewidować tegoroczne prognozy. Wcześniej podawano, że tegoroczny PKB Rosji spadnie jedynie o 2,2 procent.
pap, keb