AwtoWAZ na zakręcie
Gwałtowne załamanie na rosyjskim rynku motoryzacyjnym najdotkliwiej odczuł koncern AwtoWAZ, produkujący Łady. Władze koncernu ogłosiły już, że będą musiały zwolnić 27,6 tys. ze 102 tys. pracowników. Fabryka z Togliatti przyjęła też ambitny program modernizacji, przewidujący 1,4 mld dolarów w latach 2011-12 w produkcję nowych modeli. AwtoWAZ nie ukrywa jednak, że bez pomocy finansowej państwa nie poradzi sobie z restrukturyzacją. Zadłużenie zakładów wynosi obecnie 1,23 mld dolarów.
Putin grozi Francuzom
25 proc. akcji AwtoWAZ-u należy do francuskiego Renault, który nabył je za 1 miliard dolarów. Obecnie udziały te są warte zaledwie 200 milionów dolarów. Premier Rosji Władimir Putin zażądał, aby koncern ten włączył się do ratowania nadwołżańskiej fabryki, w przeciwnym razie - jak zagroził - jego udziały mogą zostać zmniejszone. Putin zwrócił też uwagę, że rząd Rosji wsparł już AwtoWAZ kwotą 833 mln dolarów bez konsekwencji dla struktury akcjonariatu zakładów.
Zaprezentowany niedawno plan ratowania zakładów przewiduje, że należący w 100 proc. do państwa Wnieszekonombank wykupi obligacje AwtoWAZ-u na kwotę 1,33 mld dolarów, które następnie zostaną przekonwertowane na akcje fabryki. Renault - jeśli nie chce, aby jego udziały zostały rozwodnione - powinien w ramach tej operacji wnieść do kapitału AwtoWAZ-u platformę Logana, który ma być podstawowym modelem "nowego" AwtoWAZ-u.
Renault skapituluje?
Rosyjscy analitycy podkreślają, że Renault może nie zgodzić się na dodatkową emisję akcji zakładów w Togliatti, a tylko w ten sposób udziały francuskiego koncernu mogą zostać zmniejszone. Jeśli Putin będzie próbował przeforsować taką decyzję bez zgody Renault, to - ostrzegają eksperci - poważnie podważy zaufanie inwestorów zagranicznych, o które ostatnio tak bardzo zabiega rząd. Jednak taki czarny scenariusz prawdopodobnie nie zostanie zrealizowany, ponieważ zdaniem rosyjskich ekspertów Francuzi prawdopodobnie skapitulują przed Putinem. Firma zdaje sobie bowiem sprawę, że bez pomocy AwtoWAZ nie przetrwa, a jego upadek będzie dla nich oznaczał utratę zainwestowanych w rosyjski koncern pieniędzy.
PAP, arb