Ropa naftowa na giełdzie paliw w Nowym Jorku zyskała, ograniczając wymiar największego tygodniowego spadku od ośmiu tygodni.
To reakcja rynku na zwyżkujące akcje w Azji oraz wsparcie inwestorów, którzy kupowali kontrakty w przekonaniu, że ceny ropy spadły zbyt nisko i w zbyt krótkim czasie - podają maklerzy. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień, zyskuje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 43 centy czyli 0,6 proc., do 73,38 dolarów.
Ropa zamknęła czterodniową serię spadków, reagując na zyskujące akcje spółek surowcowych, wsparte informacjami, że premier Australii Julia Gillard osiągnęła porozumienie z firmami górniczymi w sprawie podatku od surowców. Jak dotąd w tym tygodniu cena ropy spadła o 7,2 proc., obciążona słabszymi danymi z USA i Chin. - Ceny obniżyły się w ciągu ostatnich trzech tygodni, i teraz inwestorzy mogą po prostu skorzystać z tej okazji do zakupów - komentuje Serene Lim z Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Singapurze. Jej zdaniem porozumienie w sprawie podatku od surowców ma marginalne znaczenie dla wysokości cen paliwa.
PAP, arb