PGNiG wykorzystało już 70 procent gazu zakupionego w tym roku z Rosji. Oznacza to, że jeśli Polska nie zwiększy importu gazu od listopada grozi nam poważny kryzys gazowy - pisze "Rzeczpospolita".
Polska zakontraktowała w tym roku 7,45 mld m sześciennych gazu z Rosji. Do połowy roku zużyliśmy już 5,2 mld m sześciennego gazu. Najgorsze jest to, że na dodatkowy gaz możemy liczyć dopiero po podpisaniu dwustronnego porozumienia z Rosją w tej sprawie. Tymczasem PGNiG szacuje, że zakontraktowany gaz rosyjski zużyjemy do 20 października. Jeśli nowa umowa zapewniająca wzrost dostaw nie wejdzie w życie, należy spodziewać się zimą problemów z zaopatrzeniem w ten surowiec – alarmuje PGNiG.
Michał Szubski, szef PGNiG nie chce komentuje sytuacji. Prezes spółki przypomina jednak, że w pierwszych trzech miesiącach roku zamówiła i odebrała więcej niż zwykle gazu z Rosji, ze względu na wzrost zapotrzebowania w kraju spowodowany przez silne mrozy. – Bez dodatkowych ilości surowca, które przewiduje nowy kontrakt, trudno nam będzie pokryć zapotrzebowanie – przyznaje prezes Szubski.
"Rzeczpospolita", arb
Michał Szubski, szef PGNiG nie chce komentuje sytuacji. Prezes spółki przypomina jednak, że w pierwszych trzech miesiącach roku zamówiła i odebrała więcej niż zwykle gazu z Rosji, ze względu na wzrost zapotrzebowania w kraju spowodowany przez silne mrozy. – Bez dodatkowych ilości surowca, które przewiduje nowy kontrakt, trudno nam będzie pokryć zapotrzebowanie – przyznaje prezes Szubski.
"Rzeczpospolita", arb