Dorn walczy o podwyżki dla mundurowych

Poseł podkreślił, że przygotowana przez niego poprawka ma na celu zapewnienie służbom mundurowym w przyszłym roku waloryzacji uposażeń wyłącznie o wskaźnik prognozowanej inflacji, czyli 2,3 proc. W sumie przyjęcie tej poprawki kosztowałoby budżet 265,9 mln zł. Dorn argumentował, że bez przyjęcia tej poprawki rok 2011 mógłby być "trzecim rokiem, kiedy funkcjonariusze będą pozbawieni waloryzacji inflacyjnej". A - jak przypomniał - w 2011 roku w budżecie przewidziano na przykład 7-proc. podwyżkę dla nauczycieli. Dorn, podsumowując tę sytuację, powiedział: "to jest powiedzenie: wy będziecie mieli mniej niż dotąd mieliście, a inni będą mieli więcej". - Państwo mówi swoim sługom: nie jesteście ważni - oburzał się Dorn. Zastrzegł jednocześnie, że nie kwestionuje podwyżki dla nauczycieli.

Poseł podkreślił, że w kwestii źródeł finansowania waloryzacji płac poprawka mieści się "w pewnej logice budżetu zgłoszonej przez rząd". Waloryzacja miałyby zostać sfinansowana m.in. z przesunięć budżetowych, w tym ze środków przeznaczonych na usługi realizowane przez specjalistyczne formacje ochronne. Pieniądze na ten cel miałyby też pochodzić ze zmniejszenia rezerwy celowej przeznaczonej na współfinansowanie projektów realizowanych z udziałem środków europejskich. Dorn podkreślił, że jest otwarty na inne propozycje sfinansowania waloryzacji płac służb mundurowych. Dodał, że poseł PSL Mieczysław Łuczak upoważnił go do poinformowania, że złoży poprawkę w sprawie waloryzacji razem z nim.

Poprawka - jak zapowiedział Dorn - zostanie przez niego zaprezentowana podczas posiedzenia komisji administracji i spraw wewnętrznych, z "prośbą o jej uchwalenie jako inicjatywy tej komisji dla komisji finansów publicznych". Dorn, były minister spraw wewnętrznych i administracji, zapowiedział, że będzie również rozmawiał na temat poprawki ze swoimi poprzednikami i następcami na tej funkcji, w tym m.in. z posłem SLD Ryszardem Kaliszem, posłem PO Markiem Biernackim i marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną.

PAP, arb