Jak podkreślił wojewoda, umowa użyczenia jest korzystnym rozwiązaniem, bo umożliwia inwestowanie oraz zabieganie o środki europejskie i pomoc rządową, a jednocześnie wojsko nie przenosi własności na rzecz podmiotu cywilnego. - Wojsko musi na wypadek kryzysu zachować prawo własności gruntu i prawo ingerencji - mówił Kracik.
Szef MON dodał, że formuła użyczenia jest stosowane także na kilku innych lotniskach cywilno-wojskowych w kraju. Klich ma nadzieję, że wszystkie kwestie formalne w tej sprawie uda się doprowadzić do końca z początkiem 2011 r. Jak mówił wojewoda, przygotowany został sześciowariantowy plan rozwoju Balic; w dwóch wariantach mowa o budowie drugiego pasa startowego. Zdaniem Kracika, najlepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie drugiego pasa równolegle do już istniejącego, bo to dałoby możliwość "obsługiwania nawet pod 15 mln pasażerów rocznie".
Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice jest drugim co do wielkości (po warszawskim porcie Chopina) lotniskiem w Polsce. W pierwszym półroczu tego roku lotnisko odprawiło blisko 1,289 mln osób. Bogdan Klich nie krył, że jego piątkowe spotkanie z wojewodą, który jest kandydatem PO na prezydenta Krakowa, odbywa się w kontekście kampanii wyborczej. - W moim przekonaniu Stanisław Kracik jako wojewoda małopolski dobrze kontynuuje swoje dzieło z Niepołomic (był burmistrzem tego miasta przez 19 lat; zasłynął przyciągnięciem do gminy inwestorów - red.) i dobrze kontynuuje dzieło swojego poprzednika Jerzego Millera jako wojewoda - mówił Klich.
- Stanisław Kracik pokazał, że potrafi rozwijać tereny, którymi się zajmuje. Chciałbym zaapelować, aby ci, którzy chcą, żeby Kraków nie był nekropolią, ale metropolią, wybrali na prezydenta Krakowa Stanisław Kracika - dodał szef MON.pap, ps