Azerbejdżan angażuje się w długoterminowe zaopatrzenie Europy w gaz - potwierdził w poniedziałek prezydent tego kraju Ilham Alijew, który w ubiegłym tygodniu podpisał deklarację w tej sprawie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.
- Dysponujemy ogromnymi rezerwami gazu. Mamy bardzo wydajną, zróżnicowaną infrastrukturę, gazociągi i mamy wielki europejski rynek, który potrzebuje więcej gazu. Dla nas najważniejszą sprawą jest możliwość pełnego wykorzystania naszego potencjału gazowego. Nasze możliwości wydobywcze mogą się dwukrotnie zwiększyć. W tej sytuacji potrzebujemy rynków - powiedział Alijew po rozmowach w Rydze z prezydentem Łotwy Valdisem Zatlersem. Według Alijewa jego kraj posiada zasoby gazu na poziomie 2,2 biliona metrów sześciennych.
Unia Europejska i Azerbejdżan podpisały w czwartek w Baku deklarację w sprawie dostaw gazu, które umożliwią budowę gazowego korytarza południowego UE, czyli systemu gazociągów mających transportować gaz z pominięciem Rosji. Zasadniczą częścią tego korytarza ma być gazociąg Nabucco.
Rurociąg Nabucco, o rocznej przepustowości 31 mld metrów sześciennych gazu i długości 3300 km, ma od 2015 roku połączyć złoża gazowe w basenie Morza Kaspijskiego z Europą, z ominięciem Rosji, by zmniejszyć zależność UE od surowca z tego kraju. Obecnie Rosja pokrywa 40 procent unijnego importu.pap, ps