W rozmowie z Polskim Radiem prezydent sprecyzował, że "dyskusja na temat OFE będzie raczej dyskusją ekspertów". - Widzę, że politycy mają pewien kłopot z dyskutowaniem o sprawach ważnych dla obywateli w okresie przedwyborczym, a niewątpliwie taki właśnie się zaczął - zauważył Komorowski. Prezydent nie chciał określić, który projekt reformy systemu emerytalnego jest mu najbliższy. Przyznał jednak, że "w jakiejś mierze" jest wdzięczny byłemu szefowi NBP Leszkowi Balcerowiczowi, że sformułował "bardzo radykalne" tezy związane z reformą systemu emerytalnego. Podkreślił jednocześnie, że Balcerowicz wypowiedział się "bardzo ostro". - Troszkę za ostro - dodał.
Pytany, czy to dobrze, że o OFE rząd dyskutuje za pośrednictwem mediów, Komorowski odparł, że jeśli w rządzie toczy się dyskusja to dobrze. Przyznał jednocześnie, że wolałby, aby "na rynku medialnym pojawiło się jednolite stanowisko rządu". - Ja na to stanowisko czekam. Debatę w kancelarii prezydenckiej chcę zorganizować na bazie stanowiska rządowego - ale jednego, przygotowanego, polegającego na tym, że rząd przecież jeden projekt ustawy skieruje do Sejmu - powiedział prezydent.
PAP, arb, Radio Zet, Polskie Radio