"Nie mówimy o tym, co dla Polski najważniejsze"

Bańkowska przekonuje, że postępująca inflacja jest nie tylko - jak sugerują ekonomiści - skutkiem podwyżki VAT, ale bardziej złożonej sytuacji w kraju i na świecie. – Ktoś, kto chodzi twardo po ziemi i jest normalnym uczestnikiem naszego codziennego życia, nie powinien być zaskoczony tymi wskaźnikami. Ceny rosną – ocenia Bańkowska. Inflacja w skali rocznej wyniosła w marcu 4,3 proc., podczas gdy ekonomiści prognozowali wskaźnik 3,8 proc.

Posłanka podkreśla, że Sojusz zgłosił premierowi Donaldowi Tuskowi projekt debaty na temat skutków zmiany stawek VAT. SLD w styczniu alarmowało, że podwyżka VAT może doprowadzić do spekulacji. Zdaniem Bańkowskiej, czarne prognozy SLD się sprawdziły. –  Decyzja o podwyżce VAT była impulsem dla wielu uczestników gospodarki, żeby na podstawie tego argumentu podnieść ceny, ale nie tłumaczy wszystkiego. Inflacja jest skutkiem m.in. źle wynegocjowanych cen mleka i cukru z Unią. Wiele rzeczy się na to składa, światowa sytuacja tez. Trzeba się zastanowić co dalej, bo prognozy mówią, że to nie jest koniec – dodaje posłanka.

Zdaniem Bańkowskiej, sytuację polskiej gospodarki dodatkowo komplikuje wysokie bezrobocie. Posłanka krytykuje politykę rządu w tym zakresie. – Kolejny raz okazuje się, że są błędy w prognozach dotyczących fundamentu budżetu państwa. Co się stało, że budujemy, a nie mamy miejsc pracy? Co zrobimy, żeby firmy obce nie były traktowane na równi z polskimi, żeby nie tylko cena, ale miejsca pracy były równie istotne? - pyta.

– Nie jesteśmy opozycją, która mówi: dajcie. Mówimy: dzielmy sprawiedliwie. Chcemy wyprowadzać ludzi z biedy a nie udawać, że im pomagamy - deklaruje Anna Bańkowska.

Radio Dla Ciebie, is