"W PSL i PO są odpowiednie osoby"
Poseł Tomasz Dudziński tłumaczył z kolei, że wicepremier, którego powołania chce PJN, powinien koordynować inwestycje związane z Euro 2012, w tym z budową stadionów, dróg, dworców; miałby też odpowiadać za sprawy bezpieczeństwa związane z Euro. - Nie jesteśmy od tego, aby premierowi wskazywać konkretne rozwiązania personalne, ale zarówno w PSL, jak i w PO, są osoby, które są do tego bardzo dobrze przygotowane. Przykład z PSL - poseł Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury - mówił Dudziński. - W Platformie też są osoby, które są dobrymi menadżerami, które są sprawne organizacyjne, na przykład wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski - dodał.
- Nie ma potrzeby tworzenia takiego stanowiska. Za infrastrukturę odpowiada minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Nie wiem, dlaczego zadania ministra miałyby być powielane. Gdyby premier potrzebował wsparcia od kolejnego wicepremiera, to na pewno by pomyślał o utworzeniu takiego stanowiska - tak do inicjatywy PJN odniosła się wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wyrzucenie Chińczyków podoba się PJN
Jakubiak pochwaliła rząd za podjęcie decyzji w sprawie autostrady A2. - Będziemy popierać wszystkie decyzje rządu, które będą zdecydowanie prowadziły do budowy polskiej infrastruktury - zapowiedziała posłanka. GDDKiA w poniedziałek odstąpiła od kontraktu z chińskim Covec, który dotyczył budowy dwóch odcinków A i C autostrady A2 między Strykowem (woj. łódzkie) a Konotopą (woj. mazowieckie). Zgodnie z planami rządu droga ma być gotowa w maju 2012 r.
Posłanka PJN poinformowała, że jej klub zaproponuje nowe rozwiązania w ustawie o zamówieniach publicznych. Jak dodała, stosowny projekt trafi do Sejmu w przyszłym tygodniu. PJN zaproponuje zmiany określające w ustawie o zamówieniach publicznych tryb wyboru nowego oferenta w sytuacji, gdy - nie z winy zamawiającego - dotychczasowy wykonawca został usunięty z budowy. - Dziś Covec jest usuwany z budowy, ale w polskich przepisach prawa (w tym przypadku - red.) nie ma trybu wyłonienia następnego wykonawcy - tłumaczyła Jakubiak. Jak dodała, chodzi o taką zmianę, by w podobnych przypadkach, jak budowa autostrady A2, "rząd miał proste możliwości zmiany wykonawcy" i by możliwe było, aby inwestycję dokończyła jedna z firm, która uczestniczyła w pierwotnym postępowaniu przetargowym.
zew, PAP