- System podatkowy jest dziurawy jak ser. Z samych towarów akcyzowych budżet traci rocznie 6 miliardów złotych przez przemyt i niedowład państwa – przekonuje w rozmowie z „Super Expressem” kandydat PiS na posła Przemysław Wipler.
Prezes Fundacji Republikańskiej zapowiada, że PiS chce uprościć system podatkowy radykalnie redukując liczbę przepisów tak, aby „obywatel czytając ustawę mógł powiedzieć >wiem co robić<". – Obecny system podatkowy jest niesprawiedliwy, bo faworyzuje dużych przedsiębiorców, inaczej traktuje firmy duże i małe – ubolewa Wipler. Przypomina jednocześnie, że „polski system podatkowy powstawał jako zbieranina tysięcy przepisów”.
Inne pomysły PiS na poprawę stanów finansów państwa to, jak przekonuje Wipler, m.in. deregulacja działalności gospodarczej oraz centralizacja wydatków ministerstw. – Jesteśmy daleko od nośnych, medialnych decyzji premiera, który ogłasza, że obcina o 10 proc. zatrudnienie w administracji, po czym wszystko jest po staremu – zaznacza. Ostrzega jednocześnie, że gdyby po wyborach ministrem finansów był wciąż Jacek Rostowski to „jedną z pierwszych rzeczy, które zrobi, to zaserwuje nam eskalację nowych podatków".
„Super Express", arb
Inne pomysły PiS na poprawę stanów finansów państwa to, jak przekonuje Wipler, m.in. deregulacja działalności gospodarczej oraz centralizacja wydatków ministerstw. – Jesteśmy daleko od nośnych, medialnych decyzji premiera, który ogłasza, że obcina o 10 proc. zatrudnienie w administracji, po czym wszystko jest po staremu – zaznacza. Ostrzega jednocześnie, że gdyby po wyborach ministrem finansów był wciąż Jacek Rostowski to „jedną z pierwszych rzeczy, które zrobi, to zaserwuje nam eskalację nowych podatków".
„Super Express", arb