W ostatnim kwartale 2011 roku po raz pierwszy odnotowano spadek sprzedaży komputerów osobistych (PC). Choć jest to skutek kryzysu i strat w fabrykach komponentów komputerowych, wywołanych powodziami w Tajlandii to wiele osób doszukuje się w tym początku końca ery pecetów.
W ostatnich trzech miesiącach 2011 roku sprzedano 92-93 miliony komputerów osobistych (maszyn biurowych i laptopów). W tym samym czasie nabyto 147 mln. smartfonów i 28 mln. tabletów. Analitycy firm Gartner i IDC stwierdzili, że w ostatnim kwartale zeszłego roku globalna sprzedaż komputerów stacjonarnych i laptopów spadła o 0,2-1,4 procenta. Analityk firmy IDC, Damian Godos twierdzi, powódź w Tajlandii przełożyła się na zwiększenie średniej ceny komputerów. Kataklizm dotknął głównie produkcję dysków twardych. Wpływ na spadającą liczbę sprzedawanych komputerów miał także kryzys finansowy.
Szymon Winciorek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie ASUS Polska uważa, że są to pierwsze oznaki kanibalizacji rynku notebooków i laptopów (oferujących podobną wydajność) przez tablety.
Szymon Winciorek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie ASUS Polska uważa, że są to pierwsze oznaki kanibalizacji rynku notebooków i laptopów (oferujących podobną wydajność) przez tablety.
ja, "Rzeczpospolita"