Minister rolnictwa Marek Sawicki podał, że straty w uprawach ozimych z powodu wymarznięcia objęły szacunkowo 1,4 mln hektarów. Zdaniem Sawickiego nie wpłynie to drastycznie na ceny żywności - ich wzrost ma nie przekroczyć 5 proc. Sawicki podkreślił, że szacunki strat to wstępne dane, pełne będą dostępne za dwa-trzy tygodnie.
- Chcę uspokoić konsumentów, bo wymrożenie 25 proc. upraw ozimych, to jeszcze - w skali Europy, czy świata - nie jest żadna tragedia. Oczywiście to są straty po stronie rolników. Nie spodziewam się z tego tytułu znaczącego wzrostu cen żywności w tym roku - przekonywał Sawicki. - Jeśli chodzi o rynek, jest on dosyć duży, ma zdolność buforowania tego typu zjawisk. Z pewnością na rynkach światowych zachwiania cen z tego powodu nie spodziewam się - dodał.
Minister poinformował jednocześnie o warunkach pomocy dla gospodarstw dotkniętych wymrożeniem upraw. Podkreślił, że oprócz zwykłych możliwości pomocy dla rolników, będzie można uzyskać pomoc na ponowne obsianie upraw ozimych. Zaznaczył przy tym, że jeśli będzie potrzebna zmiana prawa, rząd wystąpi do parlamentu o takie zmiany.PAP, arb