Klub parlamentarny PO przygotował pakiet ustaw pod nazwą „Stop patologii zatorów płatniczych". PO podkreśla, że to właśnie zatory płatnicze są największą obecnie barierą i zagrożeniem dla rozwoju przedsiębiorczości w Polsce. - Zatory płatnicze to cichy zabójca przedsiębiorców, morderca, który zabija powoli. Klub PO postanowił zlikwidować tego cichego zabójcę. Chcemy chronić polskie przedsiębiorstwa przed bankructwami, a pracowników przed bezrobociem - mówił Szejnfeld. Dodał, że czas trwania przeterminowanych płatności przekracza w Polsce cztery miesiące, zajmujemy pod tym względem trzecie miejsce od końca w Unii Europejskiej (za nami są jedynie Hiszpania i Portugalia).
Zdaniem polityków PO, zatory płatnicze powodują, iż wierzyciel zmuszony jest do kredytowania swojego nieuczciwego kontrahenta. Jednocześnie przedsiębiorca ten kredytuje również państwo, bo - mimo iż nie otrzymał zapłaty za swoje towary lub usługi - zmuszony jest zapłacić państwu podatek dochodowy (CIT, PIT) czy też podatek od towarów i usług (VAT). PO przekonuje, że proponowane zmiany powinny radykalnie poprawić płynność przedsiębiorstw, nie powodując jednocześnie uszczerbku dla budżetu. Szejnfeld wyraził nadzieję, że zmiany w Prawie podatkowym poprze opozycja, w tym Prawo i Sprawiedliwość.
Zmiany zaproponowane do trzech ustaw podatkowych (dot. CIT, PIT i VAT) mają na celu wprowadzenie prawa do obniżenia obowiązku podatkowego przez przedsiębiorcę, który nie dostał zapłaty za dostarczone przez siebie towary lub usługi. Jednocześnie działałby obowiązek podniesienia zobowiązania podatkowego wobec przedsiębiorcy, który otrzymał fakturę, ale za nią nie zapłacił. W przypadku wierzyciela ma być to prawo do korekty, w przypadku dłużnika ma być to obowiązek. PO chce zmienić prawo podatkowe bez wprowadzania zmian do prawa cywilnego. Korekt zobowiązań podatkowych przedsiębiorcy będą mogli dokonywać na bieżąco, w ramach okresu rozliczeniowego.
Mechanizm korekt w przypadku wszystkich trzech ustaw ma mieć zastosowanie po upływie 30 dni od terminu przewidzianego na zapłatę za wystawioną fakturę - informuje Platforma Obywatelska. Mechanizm ten - tłumaczy PO - nie miałby zastosowania w sytuacjach zbycia wierzytelności jako nieściągalnych oraz utworzenia rezerwy na ich pokrycie zaliczonych do kosztów uzyskania przychodów, a także w przypadku dochodzenia tych wierzytelności w postępowaniu sądowym (w tym przed sądem polubownym). Z chwilą obniżenia swojego obowiązku podatkowego wierzyciel będzie zobowiązany - w ciągu 7 dni - zawiadomić o tym fakcie Urząd Skarbowy, podając jednocześnie wszystkie dane dotyczące swojego dłużnika. - Urząd Skarbowy będzie miał pełną wiedzę o tym, jakie firmy nieuczciwie działają na rynku - podkreślił Szejnfeld.
PAP, arb