1 listopada sporo Polaków decyduje się po odwiedzeniu grobów pojechać na zakupy... do Niemiec. We wschodnich landach jest to zwyczajny dzień pracy - pisze Wirtualna Polska.
We wschodnich landach Niemiec 1 listopada to normalny dzień pracy. Pracują sklepy, centra handlowe i rozrywkowe. To czas zwiększonych obrotów dzięki licznej klienteli z Polski. Na jednym ze sklepów w Cottbus zawisło nawet ogłoszenie po polsku: "Życzymy Wam udanych zakupów u nas - Nasz język polski nie jest tak dobry, nasz serwis jest tym bardziej lepszy".
Niemieccy kupcy próbują przyciągnąć klientów z Polski. - Akcja plakatowa ma na celu pokazanie polskim klientów, że są u nas mile widziani - tłumaczy Sven Noack. - A z drugiej strony - uświadomić tym handlowcom, którzy tego jeszcze nie zauważyli, jak ważni dla regionu są klienci z Polski - dodaje. Według statystyk, około 10 procent klientów sklepów w regionie pochodzi z polskich terenów przygranicznych.
ja, Wirtualna Polska
Niemieccy kupcy próbują przyciągnąć klientów z Polski. - Akcja plakatowa ma na celu pokazanie polskim klientów, że są u nas mile widziani - tłumaczy Sven Noack. - A z drugiej strony - uświadomić tym handlowcom, którzy tego jeszcze nie zauważyli, jak ważni dla regionu są klienci z Polski - dodaje. Według statystyk, około 10 procent klientów sklepów w regionie pochodzi z polskich terenów przygranicznych.
ja, Wirtualna Polska