- Premier Donald Tusk i prezes PiS powinni wspólnie zabiegać o korzystny dla Polski budżet unijny. Jarosław Kaczyński, który jest w tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim co partia Cemerona, powinien pojechać do Londynu, albo przynajmniej zadzwonić - stwierdził na antenie TVN24 były premier Kazimierz Marcinkiewicz.
W opinii Marcinkeiwicza Cameron jest zakładnikiem cięć. - David Cameron ciął przez ostatnie dwa lata Wielkiej Brytanii wszystkie budżety, ciął naprawdę na potęgę, wszyscy aż piszczą z bólu. On nie może więc powiedzieć tak: my u siebie tniemy, a w Unii nie będzie cięć - powiedział były premier.
- Jarosław Kaczyński, który jest w tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim co partia Cemerona, powinien pojechać do Londynu, albo przynajmniej zadzwonić. List, który napisał, jest niewystarczający, jest anachroniczny w tego typu przypadkach - przekonywał Marcinkiewicz. - Powinien powiedzieć: kolego, jest solidarność; wy, Wielka Brytania, korzystacie na tym na tym bardzo dużo. Tylko przekonując liczbami, pokazując korzyści, obopólne korzyści wynikające z dużego budżetu, można osiągnąć to, co Polska powinna osiągnąć - dodał.
ja, TVN24
- Jarosław Kaczyński, który jest w tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim co partia Cemerona, powinien pojechać do Londynu, albo przynajmniej zadzwonić. List, który napisał, jest niewystarczający, jest anachroniczny w tego typu przypadkach - przekonywał Marcinkiewicz. - Powinien powiedzieć: kolego, jest solidarność; wy, Wielka Brytania, korzystacie na tym na tym bardzo dużo. Tylko przekonując liczbami, pokazując korzyści, obopólne korzyści wynikające z dużego budżetu, można osiągnąć to, co Polska powinna osiągnąć - dodał.
ja, TVN24