Angela Merkel komentując decyzję o zakończeniu szczytu UE bez osiągnięcia kompromisu w sprawie budżetu na lata 2014-2020 podkreśliła, że od początku przekonywała iż w sprawie planu finansowego Unii na lata 2014-2020 "być może będzie potrzeba drugiej tury negocjacji".
- Dyskusja (na szczycie) pokazała, że jest duże pole do porozumienia - przekonywała kanclerz Niemiec. Dodała, że "do stycznia 2013 roku jest dużo czasu na pogodzenie ze sobą różnych sprzecznych interesów". Stwierdziła również, że UE chce przygotować budżet "w sposób porządny" i dlatego państwa Unii "potrzebują więcej czasu".
Merkel wyraziła przekonanie, że porozumienie w sprawie budżetu zostanie osiągnięte na początku 2013 roku.
Część członków UE - z Wielką Brytanią na czele - chciała znaczącej redukcji budżetu na lata 2014-2020 w związku z kryzysem finansowym w Europie. Kraje "nowej UE" - w tym m.in. Polska - zdecydowanie się temu sprzeciwiały przekonując, że pieniądze z funduszu spójności służą wyrównywaniu szans między Europą Wschodnią i Zachodnią. W pierwotnym projekcie budżetu Polska miała otrzymać ok. 300 mld złotych w ramach funduszy spójności i 170 mld zł w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
TVN24, arb
Merkel wyraziła przekonanie, że porozumienie w sprawie budżetu zostanie osiągnięte na początku 2013 roku.
Część członków UE - z Wielką Brytanią na czele - chciała znaczącej redukcji budżetu na lata 2014-2020 w związku z kryzysem finansowym w Europie. Kraje "nowej UE" - w tym m.in. Polska - zdecydowanie się temu sprzeciwiały przekonując, że pieniądze z funduszu spójności służą wyrównywaniu szans między Europą Wschodnią i Zachodnią. W pierwotnym projekcie budżetu Polska miała otrzymać ok. 300 mld złotych w ramach funduszy spójności i 170 mld zł w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
TVN24, arb