Jacek Rostowski z trybuny sejmowej podziękował posłowi PiS Przemysławowi Wiplerowi za "pochwałę i za reklamę skutecznych działań rządu Donalda Tuska na rynku pracy" na antenie TOK FM. To pokłosie słów Wiplera, który wypomniał rządzącym, że Polska w latach2008-2012 stworzyła 965 tys. nowych miejsc pracy, a Niemcy - 1,675 mln. Rostowski przytaczając te słowa przypomniał, że Niemcy mają dwa razy więcej ludności niż Polska.
- W październiku 2012 r. na podstawie danych Eurostatu Polska znajdowała się na 15 miejscu w rankingu poziomu bezrobocia w Unii Europejskiej. Ale warto pamiętać, że w październiku 2007 r., kiedy odchodził od władzy rząd Jarosława Kaczyńskiego Polska była na 26 miejscu, czyli drugim najgorszym w całej UE - przypominał jednocześnie szef resortu finansów. - Jeśli chodzi o działania na rynku pracy "to nie macie nam nic, ale to nic do nauczenia" - dodał zwracając się do posłów PiS.
Wipler w odpowiedzi stwierdził, że Rostowski "wyrwał jego słowa z kontekstu i zachował się jak kłamca i manipulator".
Gazeta.pl, arb
Wipler w odpowiedzi stwierdził, że Rostowski "wyrwał jego słowa z kontekstu i zachował się jak kłamca i manipulator".
Gazeta.pl, arb