Po strajku generalnym do jakiego ma dojść 26 marca na Śląsku ma dojść do referendum w sprawie strajku generalnego w całej Polsce - zapowiedział lider "S" Piotr Duda. Związkowcy strajkują sprzeciwiając się m.in. zmianom w przepisach uelastyczniających czas pracy, domagają się także zmian w prawie utrudniających zatrudnianie osób na tzw. umowach śmieciowych (związkowcy zwracają uwagę, że nie zapewniają one pracownikom w praktyce żadnych osłon socjalnych).
Czterogodzinny strajk generalny, do którego ma dojść na Śląsku 26 marca jest już przesądzony. Tego samego dnia "S" zorganizuje również pikiety we wszystkich miastach wojewódzkich. Strajk może jeszcze zostać zawieszony - ale aby tak się stało rząd musiałby się wycofać z projektu przepisów uelastyczniających dzień pracy.
arb, Polskie Radio
arb, Polskie Radio