Z raportu opozycjonisty Borysa Niemcowa wynika, że budowa obiektów olimpijskich w Soczi to największa złodziejska afera epoki Putina - podaje "Gazeta Wyborcza".
Jak wynika z wyliczeń Niemcowa olimpiada w Soczi ma kosztować 50 mld dolarów. To więcej, niż do tej pory wydano w sumie na przygotowania do wszystkich poprzednich 21 olimpiad zimowych. Z wyliczeń Niemcowa wynika, że rozkradziono w sumie 25-30 mld dolarów. Niemcow i Leonid Martyniuk, którzy przygotowali raport przyjęli, że koszt przygotowań do olimpiady jest zwykle dwa razy większy niż zakładano. W pierwotnych planach olimpiada w Soczi miała kosztować 12 mld dolarów. Dwukrotność tej sumy to 24 miliardy. Stąd wniosek Niemcowa, że 25 do 30 miliardów zostało rozkradzionych.
Największy problem Rosjanie mają ze skoczniami narciarskimi, które wciąż nie zostały ukończone. Koszt ich budowy wzrósł ponad 6 krotnie i wynosi obecnie 270 mln dolarów. Inwestycję powierzono działaczowi Jednej Rosji, która jest obecnie u władzy.
W raporcie zarzucono też Putinowi, że do inwestycji przy budowie obiektów sportowych zatrudnieni zostali jego wieloletni znajomi.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Największy problem Rosjanie mają ze skoczniami narciarskimi, które wciąż nie zostały ukończone. Koszt ich budowy wzrósł ponad 6 krotnie i wynosi obecnie 270 mln dolarów. Inwestycję powierzono działaczowi Jednej Rosji, która jest obecnie u władzy.
W raporcie zarzucono też Putinowi, że do inwestycji przy budowie obiektów sportowych zatrudnieni zostali jego wieloletni znajomi.
ja, "Gazeta Wyborcza"