Odcinek autostrady A1 między Strykowem a Tuszynem na pewno nie zostanie ukończony w planowanym terminie, czyli do sierpnia 2014 roku - twierdzą budowlańcy cytowani przez "Gazetę Wyborczą".
Kilka tygodni temu podwykonawca przerwał budowę 40-kilometrowego odcinka autostrady A1. Teraz główny wykonawca, firma Polimex Mostostal, szuka nowego partnera do budowy. Firmy budowlane domagają się jednak, by za pracę płaciła im bezpośrednia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad a nie Polimex Mostostal. Powód? Ta ostatnia firma, co nie jest tajemnicą, ma problemy finansowe.
- Powiedzmy sobie szczerze: termin sierpień 2014 roku jest praktycznie nierealny. Aby go dotrzymać, trzeba byłoby tam rzucić niesamowitą liczbę sprzętu i ludzi, a to kosztuje. Byłoby to również trudne logistycznie. Tymczasem obecnie niewiele się tam dzieje, co dodatkowo potwierdza, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Wystarczy zobaczyć, w jakim czasie powstawały podobne odcinki autostrad - twierdzi przedstawiciel jednej z firm budowlanych.
Tymczasem rzecznik firmy Polimex-Mostostal twierdzi, że "cały czas jest szansa zakończenia inwestycji w terminie". Podobnego zdania są przedstawiciele GDDKiA, którzy przyznają jednak, że "będzie to wymagało ogromnej mobilizacji wykonawcy i równie wielkiego wysiłku".
arb, "Gazeta Wyborcza"
- Powiedzmy sobie szczerze: termin sierpień 2014 roku jest praktycznie nierealny. Aby go dotrzymać, trzeba byłoby tam rzucić niesamowitą liczbę sprzętu i ludzi, a to kosztuje. Byłoby to również trudne logistycznie. Tymczasem obecnie niewiele się tam dzieje, co dodatkowo potwierdza, że tego terminu nie uda się dotrzymać. Wystarczy zobaczyć, w jakim czasie powstawały podobne odcinki autostrad - twierdzi przedstawiciel jednej z firm budowlanych.
Tymczasem rzecznik firmy Polimex-Mostostal twierdzi, że "cały czas jest szansa zakończenia inwestycji w terminie". Podobnego zdania są przedstawiciele GDDKiA, którzy przyznają jednak, że "będzie to wymagało ogromnej mobilizacji wykonawcy i równie wielkiego wysiłku".
arb, "Gazeta Wyborcza"