Turecka opozycja wzywa do dymisji premiera Recepa Erdogana. Szef tamtejszego rządu podejrzewany jest o prowadzenie niejasnych interesów. Dowodem ma być nagranie umieszczone w internecie.
Z opublikowanej rozmowy między nim a jego synem ma wynikać, że premier poprosił Erdogana juniora o "wyniesienie z domu i upłynnienie" 30 mln euro. Rozmowa rzekomo dotyczy sposobu, w jaki pieniądze ulokowane będą w różnego typu przedsięwzięcia. Premier Erdogan zaprzecza, że nagranie jest autentyczne i oskarża jego autorów o manipulację. Domniemane i niejasne interesy realnie odbiły się na tureckiej walucie. Po opublikowaniu taśm kurs liry osłabł o 7,9 proc.
TR NTV/x-news
TR NTV/x-news
