Jak podaje rmf24.pl, Polska przegrała przed Trybunałem Unii Europejskiej - sprawa dotyczyła dostosowania regulacji do unijnych przepisów o ochronie wód powierzchniowych i gruntowych przed zanieczyszczeniem azotanami. Jeśli polskie władze w trybie natychmiastowym nie wprowadzą niezbędnych zmian, Polsce będą grozić wysokie kary.
Do unijnych przepisów o ochronie wód powierzchniowych i gruntowych Polska miała się dostosować już z dniem wejścia do Unii w 2004 roku. Pomimo ponagleń z Brukseli, wciąż zwlekano z wyznaczeniem stref zagrożonych zanieczyszczeniami. Nie podjęto też żadnych działań, które miałyby te zanieczyszczenia zwalczać.
Trybunał Unii Europejskiej przypomniał, że pomimo swobody w określaniu wód zagrożonych, państwa członkowskie są zobowiązane do poszanowania dyrektywy azotanowej. "Swoboda ta nie może również prowadzić do pominięcia dużej części wód i obszarów zanieczyszczonych azotem” - można przeczytać w komunikacie Trybunału UE.
Oprócz tego, Trybunał stwierdził, że Polska naruszyła dyrektywę poprzez ustanowienie zakazu stosowania nawozów na gruntach o dużym nachyleniu, przez co ograniczyła "jego stosowanie do gruntów pozbawionych okrywy roślinnej".
Ponieważ Polska nie dostosowała się do przepisów, jeziora i stawy nie są odpowiednio chronione. Teraz polskie władze muszą szybko przyjąć kryteria dla określenia wód, które mają lub mogą mieć w przyszłości wysoki poziom m.in. fosforu czy azotu.
rmf24.pl
Trybunał Unii Europejskiej przypomniał, że pomimo swobody w określaniu wód zagrożonych, państwa członkowskie są zobowiązane do poszanowania dyrektywy azotanowej. "Swoboda ta nie może również prowadzić do pominięcia dużej części wód i obszarów zanieczyszczonych azotem” - można przeczytać w komunikacie Trybunału UE.
Oprócz tego, Trybunał stwierdził, że Polska naruszyła dyrektywę poprzez ustanowienie zakazu stosowania nawozów na gruntach o dużym nachyleniu, przez co ograniczyła "jego stosowanie do gruntów pozbawionych okrywy roślinnej".
Ponieważ Polska nie dostosowała się do przepisów, jeziora i stawy nie są odpowiednio chronione. Teraz polskie władze muszą szybko przyjąć kryteria dla określenia wód, które mają lub mogą mieć w przyszłości wysoki poziom m.in. fosforu czy azotu.
rmf24.pl