Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła propozycję ulżenia osobom, które mają kredyt we frankach. Możliwe będzie przewalutowanie swojego kredytu hipotecznego z franków szwajcarskich na polskie złote - podaje RMF 24.
Przewalutowanie miałoby nastąpić po kursie i po oprocentowaniu z dnia zaciągnięcia kredytu, jednak kredytobiorca będzie musiał pokryć to, co zaoszczędził spłacając kredyt we frankach. W ten sposób kredytobiorcy w złotówkach mają nie poczuć się oszukani.
Według pomysłu kNF kredyt we frankach zostanie podzielony na dwa: w polskim złotym zabezpieczony hipotecznie (z takim oprocentowaniem i na takich warunkach, które kredytobiorca dostałby, gdyby w momencie pożyczania zdecydował się na kredyt złotowy, a nie we frankach) oraz w polskim złotym bez zabezpieczenia hipotecznego (będzie odpowiadał temu, co kredytobiorca do tej pory zaoszczędził spłacając kredyt we frankach). Połowę drugiego kredytu spłaci bank. Poniesie też karę za udzielenie ryzykownego kredytu hipotecznego.
W rezultacie kredytobiorca uniknie konsekwencji ostatniego wzrostu kursu franka, ale zapłaci więcej niż myślał, że zapłaci, kiedy zaciągał kredyt.
Jak wylicza KNF, sektor bankowy zapłaci za to rocznie ponad miliard złotych, co jednak nie zachwieje stabilnością systemu. Szczegóły mają zostać omówione z prezesami banków na zaplanowanym na piątek spotkaniu z szefem KNF.
RMF 24
Według pomysłu kNF kredyt we frankach zostanie podzielony na dwa: w polskim złotym zabezpieczony hipotecznie (z takim oprocentowaniem i na takich warunkach, które kredytobiorca dostałby, gdyby w momencie pożyczania zdecydował się na kredyt złotowy, a nie we frankach) oraz w polskim złotym bez zabezpieczenia hipotecznego (będzie odpowiadał temu, co kredytobiorca do tej pory zaoszczędził spłacając kredyt we frankach). Połowę drugiego kredytu spłaci bank. Poniesie też karę za udzielenie ryzykownego kredytu hipotecznego.
W rezultacie kredytobiorca uniknie konsekwencji ostatniego wzrostu kursu franka, ale zapłaci więcej niż myślał, że zapłaci, kiedy zaciągał kredyt.
Jak wylicza KNF, sektor bankowy zapłaci za to rocznie ponad miliard złotych, co jednak nie zachwieje stabilnością systemu. Szczegóły mają zostać omówione z prezesami banków na zaplanowanym na piątek spotkaniu z szefem KNF.
RMF 24