- Kredyty we frankach to problem rządu, a nie banków. Lont już płonie - powiedział w "Jeden na jeden" prof. Wiktor Modzelewski, były wiceminister finansów. - Nie na tym polega spór. Państwo ma stać na straży prawa. Prawa, które tu prawdopodobnie zostało złamane - mówił.
Były wiceminister finansów stwierdził, że teraz trzeba zastanowić się nad tym, jak doprowadzić do tego, by "prawo rządziło między bankami a kredytobiorcami". Tłumaczył, że kredyty we frankach były tak naprawdę kredytami w złotych, ponieważ polskie banki nie posiadały wtedy szwajcarskiej waluty.
- Sprzedawano nieistniejące franki kredytobiorcom, pobierając spreed. Ktoś musi sprawdzić transakcje, kiedy ktoś sprzedawał coś, czego nie ma - podkreślał.
Według prof. Modzelewskiego, potrzebne jest zawarcie porozumienia między bankami, a kredytobiorcami. - Przedmiotem ugody jest to, co było nienależnym świadczeniem na rzecz banków, czyli różnica między kredytem złotówkowym, a roszczeniem wynikającym z przeliczania tych kredytów na franki - mówił.
TVN24
- Sprzedawano nieistniejące franki kredytobiorcom, pobierając spreed. Ktoś musi sprawdzić transakcje, kiedy ktoś sprzedawał coś, czego nie ma - podkreślał.
Według prof. Modzelewskiego, potrzebne jest zawarcie porozumienia między bankami, a kredytobiorcami. - Przedmiotem ugody jest to, co było nienależnym świadczeniem na rzecz banków, czyli różnica między kredytem złotówkowym, a roszczeniem wynikającym z przeliczania tych kredytów na franki - mówił.
TVN24