Rosyjski gigant paliwowy Łukoil ma zamiar zainwestować w ciągu najbliższego dziesięciolecia 100 mld dol. i dzięki temu zwiększyć wydobycie o 50 procent, do poziomu 3 mln baryłek ropy dziennie.
Takie plany przedstawił w piątek szef największego rosyjskiego producenta ropy Wagit Alekpierow.
Podczas pobytu w stolicy Azerbejdżanu Baku Alekpierow przedstawił główne tezy dziesięcioletniego planu rozwojowego, który został zatwierdzony przez zarząd firmy 3 wrześnie i ma być oficjalnie przedstawiony w szczegółach 19 października w Nowym Jorku.
"Przewiduje on bardzo poważne inwestycje" - powiedział prezes Łukoilu. "W ciągu najbliższych 10 lat w rozwój spółki musimy zainwestować ponad 100 mld dolarów".
Alekpierow poinformował także, że Łukoil dąży do prawie pięciokrotnego zwiększenia produkcji gazu ziemnego, do poziomu 50 mld metrów sześciennych rocznie. "Łukoil przekształcił się z firmy naftowej w firmę naftową i gazową" - powiedział.
Alekpierow zapowiedział, że jego spółka może wkrótce poczynić znaczne akwizycje (zakupy) w sektorze rafineryjnym i wyraził ubolewanie w związku z tym, że zaledwie 15 mln ton, czyli 30 procent z 50 mln ton ropy, jakie Łukoil rocznie eksportuje, jest przerabiane w jego własnych rafineriach.
"Z powodu tego, że nie dochodzimy do poziomu konsumenta, tracimy pośrednio 100 dolarów na każdej tonie" - powiedział. Oznacza to, że na całej ropie nie poddawanej u siebie rafinacji spółka traci 3,5 mld dol. rocznie.
W ramach nowej strategii rozwojowej spółka sprzeda na przetargach wszelkie filie poboczne, nie działające w sferze kluczowej, a więc takie na przykład, które zajmują się wierceniami, transportem lądowym i morskim. Zarząd Łukoila przestanie również kontrolować wszelkie inne dziedziny nie należące do kluczowych zadań, do których należeć będzie tylko wydobywanie, rafinowanie i sprzedaż ropy.
"Konsultanci i analitycy doradzili mi, bym skoncentrował się bardziej na centralnym biznesie Łukoila" - powiedział.
Rosja jest jednym z dwóch największych na świecie producentów ropy naftowej obok Arabii Saudyjskiej i zarazem drugim po tym kraju światowym eksporterem tego surowca.
pap, ss
Podczas pobytu w stolicy Azerbejdżanu Baku Alekpierow przedstawił główne tezy dziesięcioletniego planu rozwojowego, który został zatwierdzony przez zarząd firmy 3 wrześnie i ma być oficjalnie przedstawiony w szczegółach 19 października w Nowym Jorku.
"Przewiduje on bardzo poważne inwestycje" - powiedział prezes Łukoilu. "W ciągu najbliższych 10 lat w rozwój spółki musimy zainwestować ponad 100 mld dolarów".
Alekpierow poinformował także, że Łukoil dąży do prawie pięciokrotnego zwiększenia produkcji gazu ziemnego, do poziomu 50 mld metrów sześciennych rocznie. "Łukoil przekształcił się z firmy naftowej w firmę naftową i gazową" - powiedział.
Alekpierow zapowiedział, że jego spółka może wkrótce poczynić znaczne akwizycje (zakupy) w sektorze rafineryjnym i wyraził ubolewanie w związku z tym, że zaledwie 15 mln ton, czyli 30 procent z 50 mln ton ropy, jakie Łukoil rocznie eksportuje, jest przerabiane w jego własnych rafineriach.
"Z powodu tego, że nie dochodzimy do poziomu konsumenta, tracimy pośrednio 100 dolarów na każdej tonie" - powiedział. Oznacza to, że na całej ropie nie poddawanej u siebie rafinacji spółka traci 3,5 mld dol. rocznie.
W ramach nowej strategii rozwojowej spółka sprzeda na przetargach wszelkie filie poboczne, nie działające w sferze kluczowej, a więc takie na przykład, które zajmują się wierceniami, transportem lądowym i morskim. Zarząd Łukoila przestanie również kontrolować wszelkie inne dziedziny nie należące do kluczowych zadań, do których należeć będzie tylko wydobywanie, rafinowanie i sprzedaż ropy.
"Konsultanci i analitycy doradzili mi, bym skoncentrował się bardziej na centralnym biznesie Łukoila" - powiedział.
Rosja jest jednym z dwóch największych na świecie producentów ropy naftowej obok Arabii Saudyjskiej i zarazem drugim po tym kraju światowym eksporterem tego surowca.
pap, ss