Google zaprezentował swój tablet o nazwie Nexus 7. Firma ma ambicje stać się zagrożeniem dla producenta iPadów oraz Microsoftu i Amazona, które coraz aktywniej walczą o zyski na dynamicznym rynku tabletów.
Siedmiocalowy tablet zaprezentowany przez Google będzie obsługiwany oczywiście przez system operacyjny Android, a konkretnie przez jego najnowszą wersję o wdzięcznej nazwie Jelly Bean (Żelek). Wyprodukowane we współpracy z firmą Asus urządzenie będzie kosztowało 199 dol. Od lipca będzie można je kupić na razie tylko w USA, o wejściu na inne rynki nie ma jeszcze informacji.
Tablet został mocno zsynchronizowany z innymi produktami Google. Software został zaprojektowany pod kątem usługi Google Play służącej do obsługiwania multimediów, wbudowaną przeglądarką jest Chrome, a aplikacja YouTube została specjalnie przeprojektowana na potrzeby urządzenia. Co więcej, Google Maps wykorzystuje żyroskop wbudowany w tablet, co powoduje, że ruszając urządzeniem, przesuwamy widok ulicy na jego wyświetlaczu.
Parametry tabletu nie są zaskoczeniem. Potwierdziły się doniesienia na temat czterordzeniowego układu Nvidia Tegra 3, 1 GB RAM oraz kamerce w obudowie o 1,2 megapiksela. Co ciekawe, firma chwali się wytrzymałą baterią, która podobno ma wystarczyć na 7 godzin intensywnego korzystania z tabletu oraz 300 godzin, które urządzenie spędzi w trybie czuwania.
O tym, czy sprzęt Google okaże się konkurencyjny, nie przesądzi wyłącznie to, co pokaże w przyszłości Apple uważany za pioniera tabletów z najlepszą pozycją na rynku, ale również mocna konkurencja, która coraz aktywniej próbuje atakować perspektywiczną branżę.
Rozgrywka między gigantami technologicznymi nie toczy się jednak wyłącznie na polu prezentacji nowych urządzeń i walki o klienta w tradycyjny sposób, ale bardzo często w sądzie. Wojny patentowe są obecnie na porządku dziennym wśród producentów zaawansowanej elektroniki i każda szanująca się firma bierze udział przynajmniej w paru procesach jednocześnie, najczęściej w kilku krajach. Apple po złej passie w holenderskim sądzie, który kazał mu zapłacić odszkodowanie na konto Samsunga, wczoraj wygrał bitwę ze swoim największym konkurentem przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości ? sąd nakazał Samsungowi wycofanie ze sprzedaży na terenie USA tabletu Galaxy Tab 10.1.
Tablet został mocno zsynchronizowany z innymi produktami Google. Software został zaprojektowany pod kątem usługi Google Play służącej do obsługiwania multimediów, wbudowaną przeglądarką jest Chrome, a aplikacja YouTube została specjalnie przeprojektowana na potrzeby urządzenia. Co więcej, Google Maps wykorzystuje żyroskop wbudowany w tablet, co powoduje, że ruszając urządzeniem, przesuwamy widok ulicy na jego wyświetlaczu.
Parametry tabletu nie są zaskoczeniem. Potwierdziły się doniesienia na temat czterordzeniowego układu Nvidia Tegra 3, 1 GB RAM oraz kamerce w obudowie o 1,2 megapiksela. Co ciekawe, firma chwali się wytrzymałą baterią, która podobno ma wystarczyć na 7 godzin intensywnego korzystania z tabletu oraz 300 godzin, które urządzenie spędzi w trybie czuwania.
O tym, czy sprzęt Google okaże się konkurencyjny, nie przesądzi wyłącznie to, co pokaże w przyszłości Apple uważany za pioniera tabletów z najlepszą pozycją na rynku, ale również mocna konkurencja, która coraz aktywniej próbuje atakować perspektywiczną branżę.
Rozgrywka między gigantami technologicznymi nie toczy się jednak wyłącznie na polu prezentacji nowych urządzeń i walki o klienta w tradycyjny sposób, ale bardzo często w sądzie. Wojny patentowe są obecnie na porządku dziennym wśród producentów zaawansowanej elektroniki i każda szanująca się firma bierze udział przynajmniej w paru procesach jednocześnie, najczęściej w kilku krajach. Apple po złej passie w holenderskim sądzie, który kazał mu zapłacić odszkodowanie na konto Samsunga, wczoraj wygrał bitwę ze swoim największym konkurentem przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości ? sąd nakazał Samsungowi wycofanie ze sprzedaży na terenie USA tabletu Galaxy Tab 10.1.