Do zakrojonego na szeroką skalę ataku phishingowego, którego celem były konta bankowe Pepco Group, doszło na Węgrzech. Tamtejsze struktury koncernu zostały zaatakowane przez nieznaną, jak dotąd, grupę hakerów, którym udało się wykraść ponad 15,5 miliona euro. Najgorsze w tym wszystkim wydaje się teraz to, że istnieją bardzo małe szanse na to, że firmie uda się odzyskać choć część skradzionej kwoty.
Atak hakerski na Pepco
W przekazanym na szybko komunikacie giełdowym przedstawiciele Pepco Group poinformowali inwestorów, że podjęli natychmiastowe kroki, by wyjaśnić przyczynę udanego ataku phishingowego oraz zapewnić bezpieczeństwo swoich systemów IT, a co za tym idzie – zabezpieczyć także wewnętrzne sektory finansowe firmy.
„W wyniku ataku utracono środki finansowe w wysokości 15,5 mln euro. Na ten moment nie jest jeszcze jasne, czy Grupie uda się odzyskać całość lub część tej kwoty, ale Pepco pracuje już nad tym wraz z bankami i policją” – czytamy w oficjalnym komunikacie, jaki koncern przekazał swoim inwestorom.
Na ten moment nie pojawiły się jeszcze żadne informacje co do tego, że atak mógłby dotyczyć również klientów, pracowników lub jakiekolwiek firmy współpracujące z Pepco.
Wyniki finansowe Pepco stabilne
Firma Pepco zapewnia w komunikacie, że, mimo ataku, jej kondycja finansowa znajduje się obecnie na stabilnym poziomie. „Utrzymujemy zdrowy bilans, z płynnością na poziomie ponad 400 mln euro, a generacja gotówki z działalności jest silna” – czytamy.
W czwartym kwartale 2023 roku Pepco Group zanotowała 1,9 mld euro przychodów – o 11 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Taki wynik udało się uzyskać pomimo spadku sprzedaży – o 2,3 proc. rok do roku.
Według danych z września ubiegłego roku, Pepco Group posiada na Węgrzech 246 sklepów działających pod marką własną koncernu.
Czytaj też:
Połowa Polaków nie wie, czym jest zagrożenie o nazwie phishing. A czy ty wiesz?Czytaj też:
FBI ostrzega: bezpieczeństwo USA zagrożone przez chińskich hakerów i... TikToka