Do potajemnego zakupu miało dojść przed kilkoma miesiącami, ale informacja o transakcji ujrzała światło dzienne dopiero dzięki dziennikarzom „The Wall Street Journal”. Piszą oni, że w grudniu ubiegłego roku Mark Zuckerberg nabył za 22 miliony dolarów dom nad jeziorem Tahoa. Aby zapewnić sobie jak najbardziej komfortowe warunki, wykupił też sąsiedni budynek za cenę 37 milionów dolarów. Wszystkie strony obu umów musiały podpisać klauzulę poufności, a zdjęcia domu miały zniknąć z sieci.
Amerykańscy dziennikarze zwracają uwagę na przebijającą z tych doniesień ironię. Przypominają, że Zuckerberg wyjątkowo dba o własną prywatność, podczas gdy jego firma wciąż wikła się w kolejne skandale związane z naruszaniem prywatności użytkowników Facebooka. Na szczęście w sieci zachowały się stare fotografie nabytych przez Zuckerberga posiadłości. Wszyscy zainteresowani mogą więc zobaczyć, w jakich warunkach będzie pomieszkiwał jeden z najbogatszych miliarderów na świecie.
Czytaj też:
Facebook: Usunęliśmy 1,5 mln kopii nagrań z masakry w Nowej Zelandii
Domy Marka Zuckerberga nad jeziorem Tahoe