Jak informują dziennikarze portalu Onet.pl, Jakub Banaś był od kwietnia menadżerem w państwowym Banku Pekao S.A., zajmował tam stanowisko dyrektorskie i był pełnomocnikiem zarządu. Dzisiaj miał zostać wezwany przez jednego z dyrektorów i – jak mówi informator Onetu z banku – „usłyszał propozycję nie do odrzucenia”. – Albo sam się zwolni, albo zostanie wyrzucony. Wybrał to pierwsze – przekazał informator.
Jakub Banaś proszony o komentarz przez portal odpowiedział, że „nie wypowiada się publicznie w tej sprawie”.
Jak podaje Onet.pl, zarówno w obozie władzy jak i w banku, dymisja Jakuba Banasia miała być „sygnałem ostrzegawczym” dla Mariana Banasia. – Kontekst zwolnienia Jakuba Banasia był jasny. To sygnał dla ojca — mówi rozmówca portalu z Pekao.
Czytaj też:
Dyrektor CIS o publikacji „DGP”: Do sekretariatu marszałek Sejmu nie wpłynęło opisane pismo